Ostatnie lata były dla niego chude. Piotr Adamczyk znany z ról Jana Pawła II czy Fryderyka Chopina przejadł się widowni i musiał odczekać niemal dwa lata, by znów wrócić na szczyt. Ale udało mu się! Od ponad roku aktor intensywnie pracował na planach kilku filmów i seriali w Polsce i za granicą. Dzięki temu może pławić się w luksusach.
Za główną rolę w filmie „Dywizjon 303. Prawdziwa historia” Adamczyk zgarnął aż 200 tys. zł. Znalazł się także w czołówce obsady komedii romantycznej „Narzeczony na niby”, za co mógł zgarnąć 150 tys. zł. Był też jednym z bohaterów miniserialu telewizyjnego „Trzecia połowa” za 100 tys. zł.
Wkrótce do kin trafi film „Całe szczęście”, w którym aktor zagrał razem z Romą Gąsiorowską (37 l.). Za tę rolę na jego konto trafią kolejne dwie setki tysięcy.
Piotrowi udało się też zarobić za granicą. Polski gwiazdor dostał ogromną szansę i zagrał aż w siedmiu z ośmiu odcinków włoskiej produkcji „The Name of the Rose” i czterech odcinkach amerykańskiej superprodukcji „Odpowiednik”. Za każdy odcinek seriali Adamczyk w przeliczeniu na nasze mógł liczyć nawet po 30 tys. zł. W sumie dało mu to jakieś 330 tys. zł
Nie ma wątpliwości, że Adamczyk zapracował na swój sukces.