Jak już pisaliśmy na se.pl, małżeństwo Adamczyka i Rozz przechodzi poważny kryzys. Podobno powodem konfliktu w ich związku jest były mąż Kate, Jean Manuel Rozan, który w dalszym ciągu ma duży wpływ na modelkę.
Ostatnio para spierała się nad wyborem szkoły dla adoptowanego syna Kate, Shaanti'ego. W końcu zadecydowali, że chłopiec będzie się uczył w polskiej szkole. Jednak z obietnic nic nie wyszło i syn Rozz chodzi do francuskiej placówki. Adamczyk podejrzewa, że wpływ na decyzję żony miał Rozan, z którym modelka ma córkę Mię.
- Adamczyk uważa, że ogromny wpływ na Kasię ma jej pierwszy mąż i że wybór szkoły dla Shaanti'ego przedyskutowała ostatecznie właśnie z nim. To był dla niego policzek, tym bardziej, że przecież chciał adoptować chłopca! – zdradza Faktowi znajomy aktora.
Zdaniem Faktu, Kate tłumaczyła Piotrowi, że chciała tylko, by dzieci chodziły do jednej szkoły. Jednak aktor nie chciał jej już słuchać.
Czy Rozz i Adamczyk w końcu dogadają się i wyjdą na prostą?