Piotr Fronczewski od lat zmaga się z problemami kardiologicznymi. W połowie 2019 roku w rozmowie z Michałem Figurskim przyznał, że przeszedł tak poważną zapaść, że musiał przejść zabieg na otwartym sercu. Aktor od dawna cierpi z powodu napadowych migotań przedsionków. W trudnych chwilach towarzyszyła mu ukochana żona, Ewa, która bardzo dbała o to, by udało mu się wrócić do pełni sił. Teraz dowiedzieliśmy się, że serce to nie jedyny powód problemów aktora.
NIE PRZEGAP: Edyta Górniak POKAZAŁA PENISA! Jest zdjęcie, przecieramy oczy ze zdumienia!
Piotr Fronczewski ma coraz większe problemy ze zdrowiem. Jego żona wzięła sprawy w swoje ręce
Przez pandemię zamknięto teatry, więc to doskonały czas, który Piotr Fronczewski mógłby wykorzystać na zadbanie o stan swojego zdrowia. Aktor rok temu, tuż przed lockdownem, przeszedł operację jednego biodra i wymagał długotrwałej operacji. Kiedy ogłoszono całkowitą izolację, jego żona wzięła sprawy w swoje ręce.
- Skorzystał z kilku zabiegów w Konstancinie, ale całego procesu nie dokończył przez powszechną izolację. Wtedy z pomocą pospieszyła żona Ewa. Nagrała ćwiczenia i zabiegi kontynuowali tygodniami w domu - zdradził w rozmowie z "Na żywo" znajomy z teatru, w którym występował Piotr Fronczewski.
NIE PRZEGAP: Katarzyna Dowbor remontuje ludziom domy, a teraz sama potrzebuje pomocy! Zostało niewiele czasu
Kiedy Piotr Fronczewski pojawił się na kontroli, lekarz pochwalił jego starania i działania mające przyspieszyć powrót do zdrowia. Niestety niedługo potem, okazało się, że aktor ma poważne problemy z drugim biodrem, które zaczęły utrudniać mu poruszanie się. Konieczna będzie kolejna operacja, na którą Piotr Fronczewski na razie się nie zgadza przez strach, że zakazi się koronawirusem. Sprawa jest o tyle problematyczna, że chciałby wrócić do pracy w teatrze, kiedy zostaną one otwarte.
- Nic dziwnego. Piotrek jest w grupie ryzyka. Uważa, by nie zachorować - zdradził tygodnikowi jego znajomy.