W kreacjach Piotra i jego żony Ewy (32 l.) chodzą prawie wszystkie gwiazdy polskiego show-biznesu. Nikt jednak nie wie, że idealne wykończenia to zasługa... psa o wdzięcznym imieniu Prada.
- Nasz pies pomaga nam szyć sukienki - z dumą wyznaje "Super Expressowi" Piotr Krajewski. - Prada od zawsze towarzyszyła nam podczas szycia. Kiedy była mała, chowała się pod sukienki naszym klientkom, szczególnie podczas miary. Teraz podaje nam szpileczki - opowiada projektant.
Wystarczy, że Prada zobaczy Piotra i Ewę, jak zabierają się do pracy, a od razu do nich podbiega. - Wtedy biorę sobie szpileczkę i dopasowuję sukienkę do figury. To bardzo mądry i oddany pies - mówi z czułością Ewa.
Wyślij nam historię swojego pupila
Krótkie opowieści koniecznie ze zdjęciem można przesyłać na adres: "Super Express" ul. Jubilerska 10,00-939 Warszawa lub [email protected] wraz ze zgodą na publikację wizerunku i tekstu