- Energia to moja pasja. Z żoną Ewą wierzymy, że to, co wykonujemy, a wszystko wykonujemy z pasją i miłością, jest naładowane pozytywną energią. Pozytywnie działa na człowieka - podkreśla Krajewski. - Dlatego uszyję Marcinowi na najbliższą walkę spodenki, w których na pewno wygra! - zapowiada.
Jak dowiedział się "Super Express", już w ten weekend krwistoczerwone spodenki zostaną naładowane pozytywną energią w hotelu Jabłoń w Piszu. Z pewnością przyda się ona Najmanowi. Bokser już 27 kwietnia zmierzy się w katowickim Spodku z Robertem Burneiką (34 l.).