Każda chwila z Markiem Kujawą (38 l.) jest dla Kingi cenniejsza niż skarb. Zapracowana dziennikarka musi szczegółowo planować dzień, by w napiętym grafiku znaleźć czas na wspólny lunch.
I tak było tym razem. Kinga tuż po spotkaniu biznesowym z rozwianym włosem biegła na miłosną schadzkę z przystojnym prawnikiem. On już na nią czekał w knajpce na warszawskim placu Zbawiciela. Wreszcie znów mogli być razem. Sam na sam.
Wtem czar prysł... Zakochani kątem oka ujrzeli Piotra Kraśkę (41 l.). Mina im lekko zrzedła. Mieli jeszcze nadzieję, że przyjaciel, który niedawno został szefem "Wiadomości" w TVP 1, ich nie dostrzeże. Ale jak pech to pech, zauważył i dosiadł się do stolika. Randka Kingi i Marka się nie udała. Może następnym razem...