Już od dawna plotkowano na salonach, że coś złego dzieje się w tym małżeństwie. Nikt jednak nie traktował tego poważnie. Wiadomo, Piotr musi prawie cały czas być w Warszawie. Ma na głowie "Wiadomości" w TVP 1. Jest ich szefem i prezenterem. Karolina natomiast razem z synami mieszka w Gałkowie na Mazurach, gdzie prowadzi rodzinną stadninę koni. Przez pięć lat małżeństwa starali się więc funkcjonować w dwóch miejscach. Ale życie na odległość spowodowało, że tak naprawdę tkwili w oddalających się światach. Kraśko, kiedy tylko mógł, przyjeżdżał do swoich chłopców, żony, teściów, no i koni.
- Ostatnio Piotr przyjeżdża co drugi tydzień i zabiera synów. Kiedyś zostawał na noc, dwie. Teraz wpada i od razu wyjeżdża z chłopakami - zdradza nam przyjaciel pary. Przyjaciele i znajomi obawiają się, że następnym krokiem będzie rozwód.
Czyżby tak miała się zakończyć ta piękna miłość? A przecież wszystko zaczęło się tak filmowo 14 lat temu. To właśnie wtedy Piotr po raz pierwszy pojechał do Gałkowa uczyć się jazdy konnej. Jego trenerką została Karolina, która wcale nie traktowała go ulgowo. Często dochodziło między nimi do spięć. Jednak zgodnie ze starą zasadą "kto się czubi, ten się lubi", tę dwójkę połączyła prawdziwa miłość. W 2008 roku wzięli bajeczny ślub w Gałkowie. Oboje przyjechali na wspaniałych rumakach, a panna młoda zaskoczyła wszystkich piękną śnieżnobiałą suknią. Niestety, ta bajka właśnie się kończy. Na razie nikt jeszcze nie złożył dokumentów rozwodowych.
Dla Piotra byłby to już drugi rozwód. W 2004 r. ostatecznie rozstał się z Dominiką Kraśko. Powodem rozpadu małżeństwa było... życie w rozjazdach i zawodowe ambicje tej dwójki.
Całą sprawą zamartwiają się rodzice Karoliny. - Ja nie chcę w ogóle o tym słyszeć... - wyznaje załamana Wanda Ferenstein, teściowa Piotra.