W grudniu informowaliśmy, że Piotr Kraśko od 6 lat poruszał się samochodem bez uprawnień. Dziennikarz wpadł podczas rutynowej kontroli policji. Początkowo otrzymał karę pieniężną w wysokości 7 500 złotych oraz zakaz kierowania pojazdami przez kolejny rok. Mimo że prokuratura odwołała się od wyroku. Sąd Rejonowy w Łomży wydał identyczny wyrok. Kraśce groziły nawet dwa lata więzienia, jednak sąd wziął pod uwagę jego dotychczasową niekaralność. Chociaż dziennikarz szczerze przeprosił za swoje zachowanie, sytuacja ta mocno nadszarpnęła jego wizerunek.
"[...] Odpowiadając na bardzo zasadne w tej sprawie pytanie: co on miał w głowie? Cokolwiek to było - było to bardzo głupie. I wstyd mi za to. Poniosłem konsekwencje prawne. Ale rozumiem, jak bardzo zawiodłem Państwa zaufanie. Zrobię wszystko, by na nie zasługiwać. Przepraszam. Bardzo wszystkich Państwa przepraszam" – napisał Kraśko w oświadczeniu, które opublikował na swoim Instagramie.
Polecany artykuł:
Kto jest kierowcą Piotra Kraśki?
Dziennikarz "Faktów" TVN nie musi korzystać z komunikacji miejskiej, aby dostać się do pracy, a później wrócić do domu. Piotra Kraśkę przywozi i odwozi jego żona, Karolina Ferenstein-Kraśko (46 l.). Reporterzy dziennika "Fakt" jakiś czas temu przyłapali mężczyznę pod studiem, gdzie czekał na niego samochód z żoną za kierownicą. Jak udało im się ustalić, Karolina Ferenstein-Kraśko jeździ bardzo ostrożnie i trzyma się wszelkich przepisów. To postawa godna naśladowania!
Zobacz w naszej galerii historię miłości Piotra Kraśki i jego żony!