Jak informowaliśmy w czwartek, 8 czerwca prokuratura skierowała do sądu w Ostrołęce akt oskarżenia przeciwko Kraśce. Chodzi o kierowanie pojazdem bez uprawnień, za co grożą nawet 2 lata więzienia. Prezenter został zatrzymany 19 sierpnia 2016 roku przez policję w miejscowości Myszyniec, przy ulicy Pawłowskiego. - Mężczyzna został oskarżony o prowadzenie pojazdu po cofnięciu uprawnień (art. 180a k.k.). Podejrzany przyznał się do popełnienia zarzucanego czynu i skorzystał z przysługującemu mu prawa do odmowy składania wyjaśnień. Wyraził zgodę na publikację wizerunku i pełnych danych osobowych - powiedziała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie Aleksandra Skrzyniarz. Wcześniej za podobny czyn został skazany grzywną w wysokości 7,5 tys. zł i rocznym zakazem prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Zobacz: Piotr Kraśko jeździł bez prawa jazdy. Dziennikarz usłyszał zarzuty! Co grozi gospodarzowi "Faktów" TVN?
To jednak nie koniec złych wiadomości dla dziennikarza. TVP Info ujawniło, że w 2017 r. kontrolerzy odkryli, że od 2012 r. Kraśko, który wówczas pracował w TVP jako gospodarz "Wiadomości", nie składał rocznych zeznań podatkowych. Ustalono także, że od 2008 roku ma działalność gospodarczą, ale nie wykazuje żadnych przychodów ani obrotów. Taka sytuacja nie zwalnia przedsiębiorcy ze składania zeznań podatkowych. TVP Info podaje, że analizy Jednolitego Pliku Kontrolnego wykazały, że w tym okresie z samej tylko działalności gospodarczej mógł zarobić 2,8 mln. Dodatkowe 700 tys. przyniósł mu etat w telewizji.
Zobacz: Co za widok! Kraśko zbiera kupy po koniach
W galerii zobacz zdjęcia z budowy nowego domu Piotra Kraśki:
Jak podaje TVP Info, Piotr Kraśko został powiadomiony o zamiarze wszczęcia wobec niego kontroli. Zareagował błyskawicznie. Jak czytamy na stronie TVP Info, złożył zaległe deklaracje VAT-7 za okres od stycznia 2012 do grudnia 2016 r., a także PIT-y 36L i 37 za lata 2012-2015. Zapłacił także zaległe podatki na kwotę ponad 760 tys. złotych. Dodatkowo ujawnił faktury na kwotę prawie 400 tys. złotych od których też musiał zapłacić podatek, a których wcześniej nie odkryli kontrolerzy. Łączna wartość zaległości dziennikarza wobec skarbu państwa wyniosła 850 tysięcy złotych! Sprawa została zamknięta.
Niestety, nie udało nam się skontaktować z dziennikarzem z prośbą o komentarz.
Zobacz: Piotr Kraśko ma "osobistego kierowcę". Wiemy, kto to!
Piotr Kraśko wydał oświadczenie
Na Instagramie dziennikarza pojawiło się oświadczenie. Jak czytamy: "Wszystkie kwestie podatkowe zostały wyjaśnione w Urzędzie Skarbowym 5 lat temu. Łączenie tego z moim obecnym miejscem pracy ma oczywisty kontekst. Jeśli TVP.Info uznało za rzecz ważną sprawdzenie, czy nie było zaległości w podatkach i jaki jest stan finansów obywatela, który nie pełni żadnych funkcji państwowych to może dołoży tez starań o podobną wiedzę w odniesieniu nie do przeszłości a teraźniejszości najważniejszych osób w państwie. Chyba, że w odniesieniu do obywatela tajemnica skarbowa nie istnieje, a w odniesieniu do rządzących jak najbardziej" - czytamy.