Niedawno artysta wrócił z obozu wypoczynkowego, na którym pełnił bardzo ważną funkcję – był wychowawcą sporej grupy podopiecznych. Spędzili wspólnie bardzo intensywny czas w Murzasichlu koło Zakopanego.
- Bardzo dużo wędrowaliśmy. Dziennie pokonywaliśmy około 30 kilometrów – mówi w rozmowie z SE.pl Piotr. - Bywało ciężko, czuliśmy wysiłek w nogach....jednak wszyscy spisali się świetnie i jestem z nich bardzo dumny – dodaje.
Przyznaje, że najważniejsz i najbardziej atrakcyjna widokowo trasa, jaką pokonał ze swoimi podopiecznymi prowadziła nad Czarny Staw Gąsienicowy.
- Jest wymagająca. Dlatego tym bardziej nasza radość po dotarciu do celu była ogromna! - przyznaje wokalista.
Piotr ma 27 lat. Jest absolwentem resocjalizacji i oligofrenopedagogiki (to dział pedagogiki specjalnej zajmujący się nauczaniem i wychowaniem jednostek upośledzonych umysłowo). Przyznaje w rozmowie z nami, że połączyć swoją pracę wychowawcy, wcześniej jeszcze szkołę oraz karierę discopolowego artysty było ciężko....ale ostatecznie się udało.
- Tworzyłem wtedy formację DBomb. Często zdarzało się, że na egzaminy jechałem prosto z koncertów i spałem tylko w samochodzie – opowiada.
Aktualnie artysta pracuje w Młodzieżowym Ośrodku Socjoterapii w Zielonce - filia Ludwinów. Ale to to nie jest jego pierwszy kontakt z tego typu zadaniami...
- Wcześniej pracowałem z dziećmi cierpiącymi na autyzm i z Zespołem Downa. To bardzo ważne doświadczenie – przyznaje.
To właśnie wtedy udało mu się zrealizować ciekawy projekt, który powstał we współpracy z Ministerstwem Edukacji Narodowej, zatytułowany jest: ,,Stajesz się odpowiedzialny za to, co oswoiłeś".
- Bardzo dużo nauczyłem się wtedy od tych dzieciaków i ciężko było mi się z nimi rozstać, kiedy musiałem zmienić pracę – mówi. - Bardzo lubię zajęcia z młodzieżą. Staram się pomagać im realizować marzenia oraz wytłumaczyć, dlaczego ważne jest, aby mieć pasję w życiu.
Piotr realizował wspólnie z podopiecznymi dwa teledyski. Jako muzyk wspierał ich profesjonalną wiedzą i radą.