Piotr Machalica zmarł 14 grudnia w szpitalu MSWiA w Warszawie po walce z koronawirusem. Wczoraj odbyła się msza pożegnalna w Kościele Środowisk Twórczych na pl. Teatralnym w Warszawie. Aktora skremowano, a na uroczystości pojawiła się jego była partnerka. Machalica siedem lat temu przeszedł operację serca. Aktor był odznaczany wieloma nagrodami. Pięknie śpiewał i był niezwykłym wrażliwcem, o czym niewiele osób miało pojęcie.
ZOBACZ TUTAJ RELACJĘ Z PIERWSZEJ CZĘŚCI UROCZYSTOŚCI POGRZEBOWYCH PIOTRA MACHALICY
ZOBACZ:Prawda o przyjaźni Piotra Machalicy i Edyty Olszówki. Tak ją adorował po rozstaniu
Dziś, 19 grudnia w Częstochowie w obecności najbliższej rodziny aktor został pochowany. Urna z prochami Machalicy została złożona w grobie rodzinnym na cmentarzu św. Rocha w Częstochowie (sektor 1, rząd A, miejsce 8A). W drodze na mszę św. żałobnicy byli niezwykle poruszeni. Wśród nich pojawiły się również znane gwiazdy, choć trudno rozpoznać ich twarze zakryte maseczkami. Wśród żałobników znaleźli się Artur Żmijewski i Joanna Liszowska. Na mszy świętej aktor Jerzy Gudejko odczytał w imieniu żony Machalicy list. Niezwykle przejmujące wyznanie dotyczyło ostatnich sekund przed śmiercią aktora. Kobieta podziękowała za możliwość wykonania ostatniego telefonu do męża. Małżonkowie wyznali sobie miłość. Msza św. odbyła się w miejscowości Blachownia, z którą aktor był związany dzięki swojej żonie. Bliscy zmarłego udali się na cmentarz w Częstochowie. Na grobie aktora został umieszczony ogromny wieniec od Prezydenta.
Oto fragment listu żony Piotra Machalicy:
Dziękuję lekarzom za walkę do końca. Specjalne podziękowania kieruję do zespołu lekarzy, którzy 11 grudnia o godzinie 11.54 przed samą intubacją i podłączeniem męża do respiratora pozwolili i pomogli mu wykonać telefon do mnie, za tę ostatnią rozmowę, za to pożegnanie, za to ostatnie „kocham cię” będę wam wdzięczna do końca życia.