Piotr Polk musiał mieć tzw. przeszczep wyprzedzający i teraz w jego organizmie sią trzy nerki. O stanie swojego zdrowia powiedział magazynowi ""Świat i Ludzie". - Na szczęście jest już ze mną dobrze, ale nic już nie będzie po staremu. Mam teraz trzy nerki, ponieważ był to przeszczep wyprzedzający. Fizycznie czuję się dobrze, choć oczywiście muszę na siebie uważać. Zacząłem też inaczej patrzeć na życie. Szkoda, że dopiero kłopoty zdrowotne sprawiają, że perspektywy życiowe się zmieniają - wyznał aktor.
Gwiazdor "Ojca Mateusza" zaapelował także do swoich rodaków. - Zawsze uważałem, że ponieważ regularnie oddaję samochód do przeglądu, aby czuć się w nim bezpiecznie, to muszę to samo robić ze swoim organizmem. A mimo to miałem przeszczep. Ludzie nie powinni myśleć o samochodach, kończących się gwarancjach na pralki i lodówki, tylko patrzeć na kończącą się gwarancję swojego organizmu - powiedział Piotr Polk, który jest ojczymem znanej posłanki PO Aleksandry Gajewskiej.