- Trudno mi mówić o sobie... Staram się być jak najlepszym ojcem, poświęcam im jak najwięcej czasu, staram się godzić obowiązki zawodowe z rodzinnymi. Nie potrafię jednak oprzeć się życzeniom swoich córeczek, które rozpieszczam, ale zachowuję przy tym zdrowy rozsądek. Moim głównym celem jest to, żeby nauczyć je, co w życiu jest dobre, a co złe - mówi nam kompozytor.
Dla przyszłych tatusiów Rubik ma kilka rad: - Nie powinni się bać, bo to wszystko jest do pogodzenia. Moja rada? Póki mogą, by się wysypiali i zagrali we wszystkie gry, które chcieli pograć, bo potem czasu jest mało, ale warto. To są najpiękniejsze chwile, których nie odda nam nikt jeśli je przegapimy.