To bolesne i Edycie trudno się z tym pogodzić, ale Piotr Schramm w miniony weekend zakończył czteroletni związek z piosenkarką. Wielu to dziwi i wielu nie daje wiary faktom. Bo rzeczywiście popularna piosenkarka i wzięty prawnik stanowili piękną parę, na dodatek mieli poważne plany na przyszłość. Mówiło się o ślubie i wspólnych dzieciach. Ale to już przeszłość. Schramm nie mógł dłużej znosić humorów gwiazdy i rzucił Górniak. Para jednak rozstała się w przyjaźni. Nie ma rozdzierania szat i prania brudów. Oboje nie chcą ranić Allanka. Szczególnie że prawnik otoczył chłopca ojcowską opieką i miłością. Nadal zamierza uczestniczyć w jego życiu. I tak było w poniedziałkowy wieczór, gdy Allanek miał mecz w zaprzyjaźnionej szkole na warszawskiej Sadybie. Schramm pojechał zobaczyć, jak radzi sobie na boisku.
- Edyta i Piotr pozostaną przyjaciółmi. Nadal będą się widywać ze względu na Allanka. On pokochał chłopca jak własnego syna. Nie wyobraża sobie, że miałby nie uczestniczyć w ważnych wydarzeniach w jego życiu - mówi bliski znajomy prawnika.
Zobacz: Edyta Górniak rozstała się z Piotrem Schrammem! Może liczyć tylko na syna
Na sportową imprezę dotarła też Edyta. Przyjechała jednak sama. Po meczu, jak na prawdziwego dżentelmena przystało, Piotr odwiózł ich do domu. Ale nie został na noc. - Oni już nie mieszkają razem. To tylko przyjaźń - podkreśla nasz rozmówca.
Dlaczego więc Górniak i Schramm się rozstali? Powodem na pewno nie była inna miłość.
- On nikogo nie ma. Jest sam - ujawnia przyjaciel adwokata.
Górniak jak na razie nie może pogodzić się z odejściem ukochanego. Wydała oświadczenie.
"Nie sposób odnosić się obecnie do każdej z nieprawdziwych publikacji prasowych. Prawda jest ťnudnaŤ, ale gdyby któremuś z Mediów potrzebne było oświadczenie w tym temacie, to zamieszczone na tym FB przed ok. rokiem jest nadal aktualne" - napisała wczoraj artystka. A co było przed rokiem? "Mamy się świetnie i nadal jesteśmy szczęśliwą Rodziną".
- To nieudolna próba ratowania przez Edytę związku, którego już nie da się uratować - komentuje oświadczenie znajomy adwokata...