Piotr Stramowski boi się o córkę! Wszystko przez przykre komentarze

Nic nie wskazywało na to, że Katarzyna Warnke i Piotr Stramowski rozstaną się. A jednak! Kilka dni temu aktorzy wrzucili na swoje profile w mediach społecznościowych oświadczenie, w których informują, że to koniec ich miłości. "Z przykrością pragniemy poinformować, że wspólnie podjęliśmy decyzję o rozstaniu. Była to decyzja trudna, lecz konieczna, aby każdy z nas mógł na nowo budować swoje życie. W trosce o dobro naszej Córki, która jest dla nas najwyższym priorytetem, prosimy o uszanowanie naszej prywatności. Jednocześnie informujemy, że jest to nasz jedyny komentarz w tej sprawie. Katarzyna Warnke i Piotr Stramowski" - możemy przeczytać. Teraz zaczynają wychodzić różne rewelacje na temat ich związku. Mogą zatem w sieci pojawić się przykre komentarze pod adresem jego, czy rodziny.

Stramowski chce chronić córkę

Para musiała się liczyć z tym, że po ogłoszeniu informacji o rozstaniu w sieci pojawi się mnóstwo komentarzy, również tych mało przychylnych. Stramowski zdaje sobie z tego sprawę i jak sam zapewnia, na nim nie robią one żadnego wrażenia i jest uodporniony na hejt. - On już na mnie nie wpływa. Były momenty, że bardzo się przejmowałem, czytałem komentarze, próbowałem się z nimi oswoić, zrozumieć tych ludzi, ale zobaczyłem, że to nie są moje problemy [...] Ja rozumiem też problemy tych ludzi i to jest smutne, bo jest mi ich szkoda, ale z drugiej strony myślę sobie, że nie mają świadomości, jaką szkodę powodują innym. Ja już jestem na to odporny, więc mnie to naprawdę nie dotyka, ale wiem, że jest masa osób, które nie są, tak jak ja nie byłem. I to bardzo boli - przyznał w rozmowie z "Co za tydzień". Jednak aktor martwi się o córkę Helenę, którą ma z Kasią. Dziewczynka jest jeszcze mała, ale powoli będzie rozumiała i słyszała wokół siebie różne rzeczy. Czy nie boi się, że będzie dorastać w takiej atmosferze? - Myślę o tym. My tak nie mieliśmy, ale staram się i Kasia też, zrobić tak, żeby wyposażyć naszą córkę w takie narzędzia, które pozwolą jej, żeby to po prostu spływało po niej. Ale to też moim zdaniem wiążę się ze świadomością... - dodał Stramowski.