Piotr z "Sanatorium miłości" wyjawił, jak wyglądało jego poprzednie małżeństwo. Nie był idealnym mężem

2022-05-17 20:40

Piotr to jeden z uczestników 4. sezonu "Sanatorium miłości". Mężczyzna znalazł szczęście u boku Ani, której oświadczył się podczas finałowego balu. W rozmowie z Martą Manowską (38 l.) wyznał, jak wyglądało jego poprzednie małżeństwo. Piotr nie był mężem idealnym i zdaje sobe sprawę, że popełnił wiele błędów.

Piotr z Sanatorium miłości wyjawił, jak wyglądało jego poprzednie małżeństwo

i

Autor: vod.tvp.pl - Telewizja Polska S.A.

Piotr to uczestnik 4. sezonu "Sanatorium miłości". Jak sam o sobie mówi, lubi obcować z przyrodą, jest wrażliwy na piękno, pogodny, spokojny i ma apetyt na życie. Mężczyzna znalazł szczęście u boku Ani. Początkowa fascynacja szybko przerodziła się w miłość i w finałowym odcinku, mężczyzna poprosił swoją ukochaną o rękę. Para zapowiedziała, że zaprosi na swój ślub wszystkich kuracjuszy, których poznali na turnusie. W rozmowie sam na sam z Martą Manowską Piotr wyznał, jak wyglądało jego poprzednie małżeństwo. Jak się okazało, nie był idealnym mężem:

- Miałem dom, który zbudowałem, dwoje dzieci: starszego syna i córkę oraz ukochaną żonę, która mi imponowała, którą podziwiałem. Było nam dobrze. Pokochałem ją bardzo, pokochałem ją z całego serca. Poznaliśmy się i po kilku miesiącach był ślub. Przeżyłem później najpiękniejsze kilkanaście lat. Komfort życia, jaki nas otaczał sprawił, że trochę mi odbiło i matka sprowadzała mnie na ziemię. [...] Później koleje losu sprawiły, że się rozstaliśmy i to był dla mnie wstrząs - powiedział. 

Piotr i jego była żona pochodzili z dwóch różnych środowisk, przez co nie mogli dojść do porozumienia w wielu różnych kwestiach:

Pochodzę z domu o innych tradycjach, a tu wszedłem w środowisko artystyczne. Nie śmiem tego oceniać, natomiast u mnie w domu było trochę inaczej. Najważniejsze było to, żebyśmy jak najwięcej czasu spędzali ze sobą, byli skupieni na szczęściu rodzinnym, celebracji świąt. Chciałem tradycyjnego domu, a zakochałem się w córce artystów. Świat artystyczny rządzi się innymi prawami. Ona miała to we krwi, a ja próbowałem to stłamsić, okiełznać albo w jakiś sposób nagiąć. Teraz wiem, jakie popełniłem błędy. Wiem, że byłem policjantem w domu. Oczekiwałem, że ona będzie postępować tak, jak ja uważałem za właściwe. Nie tolerowałem babskich spotkań, uważałem, że powinna być w domu z dziećmi.

Piotr wyznał, że tym rozstaniem stracił osobę, która bardzo go kochała. Teraz przewartościował swoje życie, zrozumiał wiele rzeczy, zobaczył błędy, które popełnił. Mężczyzna obiecał sobie, że jeżeli spotka kogoś, z kim chciałby być, będzie częściej chodził na kompromisy i liczył się z potrzebami swojej drugiej połówki. Nie będzie narzucać jej swojego zdania ani punktu widzenia. W finałowym odcinku mężczyzna obiecał, że będzie dbał, aby Ania była szczęśliwa.

Zobacz, jak wyglądał finał 4. sezonu "Sanatorium miłości"!

Katarzyna Kawecka o czwartym sezonie Sanatorium Miłości
Sonda
Weźmiesz udział w castingu do 5. sezonu "Sanatorium miłości"?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki