Ich życie przypomina scenariusz brazylijskiej telenoweli. Monika Ordowska swoim wdziękiem ujęła i Rafała, i Piotra. Każdy z nich chciał być z modelką i każdy chciał być ojcem Amelki. Okazało się jednak, że jest nim Sieradzki.
- Rafał przez całą ciążę nie wiedział, czyje jest dziecko. Tydzień po porodzie Monika oznajmiła mu, że dziewczynka jest jego - ujawnia nasz informator.
Patrz: Piotr Zelt za 900 zł dowiedział się, że nie jest ojcem dziecka
Gdy Zelt dowiedział się, że wychowuje nie swoje dziecko, rzucił Monikę i leczył złamane serce. Ale bardzo szybko doszedł do siebie i wrócił do młodej kochanki. Chociaż teraz przed światem udaje, że ich relacja jest już skończona. "Super Express" ma zdjęcia, które nie pozostawiają wątpliwości, że aktor nie tylko pogodził się, że nie jest ojcem dziecka, ale i wybaczył wiarołomnej kochance.
Musi ją naprawdę bardzo kochać i mieć wielkie serce.
- To jest jakaś gra. Najpierw Piotr był zły na Monikę, potem do niej wrócił. Najbardziej ucierpi na tym Amelka - przekonuje nasz informator.
Przeczytaj: Piotr Zelt płaci alimenty na cudze dziecko
Wszystko wygląda na to, że wbrew złośliwym językom piękna Monika i Piotr Zelt tworzą szczęśliwą i kochającą się rodzinę.