Serce Piotra siedem lat temu skradła piękna Katarzyna Krawczyk, która jest projektantką. Oboje mają za sobą nieudane związki, ale kiedy na siebie trafili, wiedzieli, że są sobie przeznaczeni. Aktor oświadczył się ukochanej we wrześniu ub.r., ale niewiele osób o tym wiedziało, a sami zainteresowani wciąż zwlekali z wyborem odpowiedniego dnia i miejsca zaślubin. Kilka dni temu zakochanych przyłapano w stolicy, kiedy wchodzili do słynnego Pałacu Ślubów.
– Od początku wiedzieliśmy, że chcemy ze sobą być, decyzję o ślubie podjęliśmy po paru latach. Nie ustalaliśmy konkretnego terminu ani miejsca. Wiedzieliśmy tylko, że chcemy na greckiej wyspie, ewentualnie w kameralnym miejscu w plenerze. Jednak pandemia nas zaskoczyła i nasze plany musieliśmy zmienić. Robimy rekonesans, sprawdzamy terminy w Warszawie. Wcześniej planowaliśmy ślub we wrześniu, w rocznicę naszych zaręczyn, które były dla mnie niespodzianką – mówi „Super Expressowi” Kasia.
Czytaj także: Esmeralda Godlewska grozi Majdanowi. Ma mieć twarde dowody na jego pobyt w Zatoce Sztuki
– Była romantyczna kolacja, kwiaty, no i oczywiście pierścionek. Resztę wieczoru spędziliśmy w teatrze, ponieważ tego dnia miałem w Teatrze Capitol premierę spektaklu „O co biega” – wspomina Piotr zaręczynowy wieczór.
– Liczymy na to, że ślub odbędzie się wkrótce – dodaje z nadzieją gwiazdor „Dziewczyn ze Lwowa”.