Na naukę nigdy nie jest za późno. I dlatego Daniel Olbrychski (63 l.), by nie utracić miana aktora, postanowił napisać pracę magisterską. Najwidoczniej przestraszył się planów polityków PSL, którzy chcą wprowadzić ustawę mówiącą, że aktorem może być tylko ten, kto ukończył akademię teatralną.
- Ta ustawa to nonsens - powiedział Olbrychski w jednym z wywiadów. I dodał, że wkrótce napisze pracę magisterską. Ma dotyczyć ról filmowych, w których pan Daniel grał wierszem, czyli z "Wesela", "Pana Tadeusza" i "Zemsty".
Życzymy powodzenia, ale tak uznanemu aktorowi chyba nie jest potrzebny dyplom.