Małżeństwo Krystyny Jandy i Andrzeja Seweryna trwało pięć lat. Para pobrała się w 1974, a rozwiodła w 1979 roku. On był wykładowcą, z którym młodziutka aktorka miała zajęcia. Relacja mistrz-uczennica rozwijała się stopniowo. Seweryn szukał pretekstu do spędzania z Jandą czasu, choć ona początkowo nie pałała do mężczyzny wielkim uczuciem. Dopiero później zaiskrzyło i rozpoczął się płomienny romans Krystyny Jandy i Andrzeja Seweryna. W rozmowie z magazynem "Rewia" kobieta przyznała: - Andrzej niezwykle mi imponował. Był ode mnie starszy, dojrzalszy, mądrzejszy. Byłam jego studentką, a relacja mistrz-uczennica bardzo mi odpowiadała. Początkowo rodzina młodej gwiazdy nie była przychylna temu związkowi. Niechętnie na Andrzeja reagowali też przyjaciele Jandy. Ich zdanie niczego nie zmieniło i para pobrała się w 1974 roku.
Szczegóły ceremonii pod galerią: Tak mieszka Krystyna Janda. Ależ przepych!
Ślub i dziecko Jandy i Seweryna
Kiedy Krystyna Janda była na trzecim roku studiów, zaszła w ciążę. Zdecydowała, że rezygnuje ze studiów. Skupiła się na wychowaniu córki. Maria Seweryn przyszła na świat 25 marca 1975 roku. Choć zdawało się, że wraz z Andrzejem Sewerynem tworzą szczęśliwą rodzinę, niedługo po narodzinach Marysi, coś zaczęło się psuć. Andrzej Seweryn zdecydował, że wyjeżdża na urlop do Bułgarii, bo musi odpocząć. Janda została sama z dzieckiem i jak wyznała w książce "Tylko się nie pchaj":
- Siedziałam z Marysią na kolanach w bujanym fotelu i czekałam, kiedy Andrzej wróci z wieczornego spektaklu. Zupełnie zapomniałam, że ja też miałam zostać aktorką. Mój mąż aktorki we mnie nie widział, a więc ja nie widziałam jej w sobie również. Uważałam, że to już wszystko: mąż, dziecko, dom.
Krystyna Janda i Andrzej Seweryn - rozpad małżeństwa
Z czasem okazało się, że oczekują czegoś zupełnie innego od życia. Ona - młoda i aspirująca aktorka, chciała grać, on - miał nie widzieć a Jandzie aktorki. Z czasem gwiazda zaczęła występować. Zaangażowała się w pracę przy filmie Andrzeja Wajdy "Człowiek z marmuru". Jej związek był wtedy w wielkim kryzysie, na planie poznała też swojego kolejnego partnera Edwarda Kłosińskiego. Jak mówiła w programie "Polsat cafe" o Andrzeju Sewerynie: - Wyszłam za mąż za mentora, a potem się okazało, że to jest pedagog w domu poprawczym. To właśnie Kłosiński okazał się bliski jej sercu jak jeszcze nikt wcześniej.
SPRAWDŹ: Andrzej Seweryn w żałobie. Zmarła mu matka. Pracowała jako sprzątaczka i szatniarka
W książce "Tylko się nie pchaj" Janda napisała: - Narodziło się między nami coś bardzo dla mnie miłego, ale jeszcze nie stało się to, co ważne. Wspaniale było wiedzieć, że mam kogoś, na kim mogę się oprzeć, kto pomoże, kiedy poproszę - czytamy o operatorze, z którym związała się po latach nieudanego małżeństwa z Sewerynem. Ich związek chylił się ku upadkowi, aż w końcu, ostateczną decyzję podjęła gosposia! To jej zachowanie skłoniło Jandę do rozwodu.
Płomienny romans Krystyny Jandy i Andrzeja Seweryna. Ich związek rozpadł się przez gosposię!
W książce "Tylko się nie pchaj" Janda napisała: - O drugiej w nocy Honorata wyszła ze swojego pokoju i powiedziała do mnie: "Dosyć tego, idziemy do tatusiów". Moi rodzice mieszkali już wtedy w Warszawie, dwie ulice dalej. Honorata ubrała dziecko, przyniosła moją sukienkę, pantofle i kazała mi włożyć. Właściwie ona podjęła ostateczną decyzję - wyznała aktorka.
ZOBACZ: Andrzej Seweryn jako drag queen!! Szczęka opada na widok charakteryzacji!
Andrzej Seweryn miał przyznać w jednym z wywiadów: - Moje życie osobiste dostało wtedy pięścią w twarz. Gdy stykają się ze sobą dwie silne osobowości, chwilami może to być twórcze, a chwilami destrukcyjne. Granie najtrudniejszej roli w teatrze jest łatwiejsze niż bycie z kobietą.