Po tym nagraniu ukochana Henryka z "Chłopaków do wzięcia" straciła w oczach fanów. "Wrednie i bez serca"

2022-12-12 18:37

Gdy Henryk z "Chłopaków do wzięcia" zaczął spotykać się z Marysią, fani programu obdarzyli ją sympatią, ba - niektórzy ostrzegali nawet przed rolnikiem, który ich zdaniem szukał "parobka". Jedno nagranie obnażyło jednak, jaka naprawdę jest partnerka mężczyzny! "Wrednie i bez serca" - grzmią internauci. Zobaczcie dlaczego.

Po tym nagraniu ukochana Henryka z Chłopaków do wzięcia straciła w oczach fanów. Wrednie i bez serca

i

Autor: Facebook/@Chłopaki do wzięcia Po tym nagraniu ukochana Henryka z "Chłopaków do wzięcia" straciła w oczach fanów. "Wrednie i bez serca"

Henryk to jeden z bohaterów programu "Chłopaki do wzięcia", który przez długi czas bezskutecznie poszukiwał partnerki. W końcu w jego gospodarstwie pojawiła się Marysia, która z miejsca zyskała sympatię ze strony telewidzów. Biorąc pod uwagę jego wcześniejsze wypowiedzi dotyczące kobiet, część fanów "Chłopaków do wzięcia" zaczęła martwić się, że Henryk szuka jedynie "woła do roboty". Sam uczestnik show wypowiadał się o niej w następującym tonie: 

- Marysia pracowita bardzo. Dużo plusów, same plusy. 

Co więcej, gdy po raz pierwszy odwiedziła Henryka, Marysia uczestniczyła w wykopkach, rozrzucała obornik i pracowała przy sianie. Wygląda jednak na to, że połączyła ich nie tylko wspólna praca, ale i uczucie. Henryk i Marysia z "Chłopaków do wzięcia" wyznali sobie miłość, a mężczyzna zaczął nazywać kobietę "narzeczoną", co ta skwitowała następującymi słowami: "Może być i tak. Mnie tam w sumie nie przeszkadza". I choć dotychczas wybranka rolnika była ulubienicą telewidzów, wystarczyło, by zobaczyli krótkie nagranie, by straciła ich sympatię...

Internauci wściekli na Marysię! Ukochana Henryka z "Chłopaków do wzięcia" pod ostrzałem. "Bez serca"

Na oficjalnym facebookowym profilu programu pojawiło się krótkie nagranie z udziałem Henryka i Marysi z "Chłopaków do wzięcia". Choć uczestnik programu wyznaje ukochanej miłość, mówi o pierścionku zaręczynowym i ślubie, uwagę zwraca to, jak Henryk traktuje... własne psy. Internauci winią za to Marysię, która z miejsca straciła w ich oczach! 

Krótkie nagranie rozpoczyna się scenką, w której Henryk przegania psy, wymachując... miotłą. Czworonogi, które przyszły, merdając ogonami, w nadziei na porcję pieszczot, kulą się na widok miotły i z wyraźnym strachem odsuwają od mężczyzny. 

Do budy! - wykrzykuje Marysia, a gdy wstaje do psów, widać, jak te, wystraszone, oddalają się od wybranki rolnika z "Chłopaków do wzięcia"

"Pani Marysia straciła u mnie w oczach, gdy w ten sposób uczy p. Heńka traktować zwierzaki. Widać już jej szkołę z poprzednich odcinków, skoro już p. Heniek się słucha i za miotłę się bierze na nie, a traktował je z miłością i szacunkiem wcześniej, dopóki ona mu nie powiedziała, że trzeba na nich kija!", "Dotąd cieszyła się moją sympatią, ale jak zobaczyłam, jak te psy tak odgania, to już jej nie lubię", "Szkoda mi piesków, jak ta pani je traktuje! Jak przedmioty, one potrzebują bliskości z człowiekiem, a nie poszedł do budy burek", "Tyle pokazuje przy kamerach, a obawiam się, że poza kamerami jest znacznie gorzej" - czytamy w komentarzach. "Pieski przyszły do Henia i też odczuwają zazdrość, a Maryśka do nich wrednie i bez serca", "A co ten pies takiego robił, jeden czy drugi?! Chciał żeby go pogłaskać, czy przytulić się, to trzeba miotłą go potraktować czy kijem?!" - piszą oburzeni internauci. Co niektórzy stwierdzają wprost: "Ta cała pani Marysia jeszcze pokaże swoje oblicze".

Sonda
Lubisz program "Chłopaki do wzięcia"?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki