Późno w nocy na afterparty po gali Niegrzeczni 2014 Suzlim i Doda znalazły się sam na sam w toalecie. Wtedy piosenkarka miała rzucić się z pięściami na dziennikarkę. Ta wezwała policję.
"Super Expressowi" udało się na gorąco porozmawiać z pobitą gwiazdą TVN. - Wie Pan co, ja jestem w szoku. Nie zostawię tego tak, mam nadzieję, że ludzie przejrzą na oczy i w końcu zobaczą, co to za człowiek - grozi Szulim i żali się: - Ona czuje się absolutnie bezkarna, robi co chce. Nikt nigdy nie podniósł na mnie ręki, a to była zaplanowana bandycka akcja.
Polecamy też: Doda pobiła Szulim. Gwiazdy wstrząśnięte bijatyką w toalecie: "Chamstwo jest chamstwem!"