Podczas mszy ksiądz ujawnił prawdę o wierze Jerzego Stuhra! Totalne zaskoczenie, wierni słuchali z zapartym tchem

Jerzy Stuhr był jednym z najwybitniejszych polskich aktorów w historii. Nic dziwnego, że ma on szczególne pożegnanie. Jeszcze przed pogrzebem artysty, który odbędzie się w Krakowie, w Warszawie została odprawiona specjalna msza. To na niej ksiądz ujawnił prawdę o wierze Jerzego Stuhra! Wierni słuchali tych słów z zapartym tchem. Dla wielu było to totalne zaskoczenie.

Jerzy Stuhr

i

Autor: Paweł Dąbrowski/Akpa

Przedpogrzebowa msza za Jerzego Stuhra

O tym, że pogrzeb Jerzego Stuhra odbędzie się w środę, 17 lipca, w Krakowie, wiadomo było już dzień po śmierci aktora. Jerzy Stuhr pochowany zostanie na Cmentarzu Rakowickim. Przed "częścią cmentarną" odbędzie się msza św. w kościele św. Piotra i Pawła w Krakowie przy ulicy Grodzkiej 52a. W niedzielę z kolei odprawiona została przedpogrzebowa msza za Jerzego Stuhra w Warszawie. Przewodniczył jej duszpasterz polskich artystów ks. Andrzej Luter. Kapłan już od progu witał wiernych, którzy przyszli żegnać wybitnego artystę. Jeszcze przed rozpoczęciem nabożeństwa duchowny mówił, że kiedy Jerzy Stuhr się pojawiał, "ekran i scena nabierały życia". Podczas kazania z kolei ujawnił prawdę o wierze aktora. Dla wielu to, co powiedział ks. Luter, jest totalnym zaskoczeniem. 

W naszej galerii pod artykułem prezentujemy zdjęcia z przedpogrzebowej mszy za Jerzego Stuhra

Ks. Andrzej Luter: Jerzy Stuhr modlił się w nocy i chodził do kościoła nie w niedzielę

Jak zdradził podczas homilii kapłan, Jerzy Stuhr zaczął częściej chodzić do kościoła, choć nie w niedzielę, ale "w dni powszednie, jak nie ma tłumów". Ks. Andrzej Luter wspominał też pobyty aktora w szpitalach. - Zawsze miał pokoje blisko kaplicy - podkreślił kapłan. Jerzy Stuhr miał modlić się w nocy. - Kompletna pustka: Jezus i ja - tak wg duchownego aktor mówił o swoich spotkaniach z Bogiem w samotności. Wiele osób pobieżnie znających Jerzego Stuhra będzie zdziwionych tym, co mówił ksiądz. Sam Jerzy Stuhr jednak już w 2019 roku w rozmowie z tygodnikiem "Wprost" mówił, dlaczego wybiera modlitwę w samotności i puste kościoły. - W takim najlepiej potrafię się skupić. A po drugie, jak jestem w pełnym kościele, to wszyscy się na mnie gapią. I komentują, a szczególnie jak jestem na wsi: nie poszedł do spowiedzi, do komunii, pewnie dużo grzechów, wiadomo, artyści. Nie lubię być pod pręgierzem spojrzeń akurat w tym miejscu, wystarczy, że co wieczór jestem pod pręgierzem spojrzeń widowni w teatrze. Dlatego chodzę sobie do pustego kościoła i wtedy czuję więź z Bogiem - tłumaczył aktor.

Nie przegap: Ogromny skandal przed pogrzebem Jerzego Stuhra! Znany dziennikarz przekroczył wszelkie granice

Kajra i Sławomir wspominają wielkie serce Stuhra
Listen on Spreaker.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki