Na weselu Daniela Martyniuka i Eweliny Golczyńskiej bawiło się ponad 200 osób. Impreza była zorganizowana w iście królewskim stylu. Nic dziwnego! W końcu Daniel to syn Zenka - króla disco polo, a jego wybranka to córka zmorznych rolników. Stoły uginały się pod ciężarem regionalnych przysmaków, a dla tych, którzy mieli bardziej wybredne podniebienia, przygotowano grillowane ośmiorniczki. To jednak nie koniec przepychu. Para młoda dostała w prezencie luksusowego mercedesa wartego 450 tys. złotych. Według naszych ustaleń, również koperty były mocno wypchane. Kwoty, kóre otrzymali młodzi, zaczynały się od 2 tys. złotych. W sumie Daniel i Ewelina na weselu mogli uzbierać nawet 800 tys. złotych.
Na co pójdą pieniądze z wesela? Syn Martyniuka ma już plan!
Za taką kwotę naprawdę można zaszaleć. Co zamierza zrobić młoda para z otrzymanymi na weselu pieniędzmi? Okazuje się, że Daniel ma już plan. Syn Martyniuka zabierze żonę w egzoryczną podróż marzeń. Odwiedzą Malediwy, ale nie tylko!
- Chcemy odwiedzić Czagos, czyli egzotyczny archipelag na Oceanie Indyjskim. Popłyniemy tam z Malediwów. Będę kapitanem i nikogo więcej nie zabierzemy. Tylko ja i ona. Pójdą na to pieniądze, które dostaliśmy na weselu – ujawnia "Faktowi" Daniel Martyniuk.
Dodajmy, że syn Martyniuka jest doświadczonym sternikiem. Daniel ukończył Akademię Morską w Gdyni i przez kilka lat pływał na statkach handlowych jako nawigator.