Jadwiga Barańska odeszła krótko po swoich urodzinach
Lenda polskiego kina, Jadwiga Barańska, zmarła 24 października. Wiadomość o jej śmierci była ciosem nie tylko dla ukochanego męża aktorki Jerzego Antczaka, ale również jej fanów. Zaledwie kilka godzin wcześniej reżyser opublikował w imieniu żony podziękowania za życzenia urodzinowe, które obchodziła 21 października.
Jadwiga Barańska była jedną z najwybitniejszych polskich aktorek filmowych i teatralnych, a także cenioną scenarzystką. Jej twórczość pozostawiła trwały ślad w polskiej kinematografii. Razem z mężem, Jerzym Antczakiem, tworzyli znakomity artystyczny duet. Film "Noce i dnie" jest tego doskonałym przykładem.
Pod koniec lat 70. małżonkowie wyemigrowali do Stanów Zjednoczonych, gdzie kontynuowali pracę twórczą i angażowali się w życie polskiej emigracji. Po zmianie ustroju często wracali do ojczyzny, gdzie zrealizowali wspólnie dwa filmu - "Damę kameliową" oraz "Chopin. Pragnienie miłości".
Zobacz również: Jadwiga Barańska przed śmiercią długo chorowała. Pod koniec odmawiała leczenia
Jadwiga Barańska: Morze kwiatów na trumnie aktorki
Aktorka od wielu lat chorowała, a jej stan się pogarszał. Ukochany mąż starał się zapewnić jej jak najlepszą opiekę. Regularnie przekazywał również informacje na temat jej zdrowia. Po śmierci Jadwigi Barańskiej, jej bliscy zdecydowali, że zostanie pochowana w Stanach Zjednoczonych, a po roku jej prochy zostaną sprowadzone do ojczyzny.
Chcemy z Mikołajem przywieźć do kraju prochy Jadzi, aby spoczęła na zawsze w kraju, który jest jej i moją ojczyzną. Pragniemy, aby pogrzeb odbył się w Polsce 21 października 2025 roku, w dniu urodzin Jadzi - poinformował Jerzy Antczak.
Pierwsza uroczystość pogrzebowa odbyła się 13 listopada. Pogrzeb Jadwigi Barańskiej w Los Angeles był raczej skromny, choć nie na uroczystości nie zabrakło ważnych osobistości. Wśród żałobniczek znalazły się m.in. modelka i aktorka Kasia Śmiechowicz oraz konsul generalna w Los Angeles Paulina Kapuścińska.
W trakcie pogrzebu Jadwigi Barańskiej wyświetlony został film o naszej gwieździe. Do sieci trafiły zdjęcia z uroczystości. Nie da się na nich przeoczyć trumny pokrytej żółtymi różami. Ich liczba nie była przypadkowa. Było ich bowiem aż 89, czyli tyle ile lat liczyła sobie zmarła aktorka.
Zobacz również: Wydało się, co działo się na pogrzebie Jadwigi Barańskiej! Historia jak z filmu