Pogrzeb Krzysztofa Respondka rozpoczął się tradycyjnie od mszy żałobnej w znanym tarnogórskim kościele. W smutnej uroczystości uczestniczyli liczni przyjaciele i fani tego niezwykłego artysty. Wśród żałobników pojawił się m.in. wokalista Ich Troje Michał Wiśniewski i wieloletni prowadzący program "Jaka to melodia" Robert Janowski. Rodzina zmarłego zdecydowała się pochować Krzysztofa Respondka nie w trumnie, lecz w urnie. Obok niej nieopodal ołtarza stało piękne zdjęcie aktora. Zanim wszyscy ruszyli na cmentarz, w kościele doszło do niebywałej sytuacji. Z głośników bowiem wybrzmiał piękny głos Krzysztofa Respondka w poruszającej piosence. Wzruszeni ludzie zgromadzeni w świątyni zastygli w bezruchu i w zadumie słuchali słów utworu. Po zakończeniu odtwarzania żałobnicy jednocześnie i płakali, i bili brawo.
Gdy zakochamy się prawdziwie do szaleństwa
ktoś nas zabierze w wielki rejs, cudowne miejsca
Świat nas pokocha, tak jak nikt by nas nie kochał
I zapomnimy, co to pustka ból i nokaut
Jeszcze kiedyś odnajdziemy
Własne miejsce na tej ziemi
Zdobędziemy wszystkie szczyty
I do gwiazd też dosięgniemy.
W jednej chwili wszystkie szczęścia
Wpadną prosto w nasze ręce
Jeszcze nie raz zwyciężymy
Jeszcze wszystko będzie piękne - tak brzmią słowa piosenki zaśpiewanej przez Krzysztofa Respondka.
Krzysztof Respondek zmarł 22 grudnia 2023 roku. Z informacji medialnych wynika, że chorował na miażdżycę, choć znajomi uważali go za okaz zdrowia. Przyczyną śmierci aktora był zawał serca. - Zupełnie niespodziewanie. Trzy dni temu graliśmy razem imprezę. Był w pełni sił, żartował jak zawsze, normalny Krzysiek. I zawał, w nocy. Przewieźli go do szpitala do Zabrza. Trzy dni walczyli o jego życie. Zmarł dziś o 12:52 - relacjonował w rozmowie z portalem ślązag.pl Krzysztof Hanke, wieloletni przyjaciel Krzysztofa Respondka.
W naszej galerii pod artykułem prezentujemy zdjęcia z pogrzebu Krzysztofa Respondka