Marian Hilla był muzykiem i dziennikarzem, założycielem grupy Poparzeni Kawą Trzy, w której grał na saksofonie, udzielał się jako wokalista pomocniczy oraz pełnił funkcję menadżera. Razem z grupą nagrł dwa znakomite albumy "Musculus Cremaster" (2011) i "Wezmę cię" (2013). Wraz z grupą wylansował przeboje "Byłaś dla mnie wszystkim", "Kawałek do tańca", "Okrutna, zła i podła", "Nim nadejdzie koniec". Zespół zdobył nagrodę dziennikarzy podczas festiwalu TOP Trendy 2011.
Muzyk zmarł 8 maja 2024 roku, a o jego śmierci dzień później poinformowali koledzy z zespołu. - Bardzo nam go brakuje. Walczył ze swoją chorobą jak kaszubski Twardziel. Do końca był dzielny. Niebywały. Jesteśmy dumni z tego, że wybrał być z nami przez osiemnaście lat. Tworzyć, grać, koncertować, imprezować, pomagać, prowadzić sprawy menadżerskie. Być człowiekiem orkiestrą. Przytulamy wszystkich jego bliskich - napiszali muzycy.
Pogrzeb Mariana Hilli z Poparzeni Kawą Trzy
Uroczystości pogrzebowe miały miejsce Gdyni, w środę, 15 maja 2024. Rozpoczęły się mszą żałobną w kościele św. Andrzeja Boboli na gdyńskim Obłużu, po czym nastąpiło odprowadzenie na cmentarz Parafialny w Gdyni. Muzyka żegnała rodzina, przyjaciele i fani. W sieci pojawiło się wiele pożegnalnych i wspominkowych wpisów. "Człowiek o wielkim sercu...", "Zawsze pozytywny, uśmiechnięty, prawdziwy, szczery... Takiego będę go pamiętać...", "Tylko radosny, tylko z ogromnym uśmiechem na twarzy, tylko w dobrym nastroju" - piszą internauci.