Nie żyje Mariusz Borek. W muzyce disco polo działał od 1998 roku
Mariusz Borek nie żyje. Okrutna wiadomość o śmierci wokalisty grupy Skalar i prawdziwej legendy polskiej muzyki disco polo pojawiła się na profilu kapeli na Facebooku. Mariusz Borek zmarł 6 stycznia, w święto Trzech Króli. Podobnie jak inny zmarły niedawno artysta - Krzysztof Respondek - dostał zawału serca i nie udało się go uratować. - Dziś, z ciężkim sercem, dzielimy się z wami smutną wiadomością. Odszedł Mariusz Borek, współzałożyciel i nieodzowna część legendarnego zespołu Skalar - czytamy na profilu discopoloinfo na Instagramie. Wokalista w branży disco polo działał od 1998 roku. Wtedy założył grupę Skalar, która później wylansowała wielki przebój "W tę noc". W sieci pojawiły się już informacje o pogrzebie Mariusza Borka. Rodzina artysty wystosowała pilny apel do żałobników.
W naszej galerii prezentujemy zdjęcia z pogrzebu Krzysztofa Respondka w Tarnowskich Górach
Pogrzeb Mariusza Borka z grupy Skalar. Ważny apel rodziny rodziny legendy disco polo
Pogrzeb Mariusza Borka z zespołu Skalar odbędzie się 9 stycznia 2024 roku, czyli trzy dni po jego śmierci. Początek uroczystości zaplanowany jest na godz. 9.45 w kościele pod wezwaniem Św. Ap. Piotra i Pawła w jego rodzinnych Łapach. Tam odbędzie się msza święta, a po niej trumna z ciałem artysty zostanie przeniesiona na pobliski cmentarz. Rodzina Mariusza Borka zwróciła się z ważnym apelem do ludzi, którzy chcą towarzyszyć artyście w jego ostatniej drodze. - W związku z pogrzebem, zamiast kwiatów uprzejmie prosimy o dobrowolną ofiarę na mszę św. w intencji osoby zmarłej. Puszka wystawiona będzie przy trumnie. Serdeczne Bóg zapłać. O czym powiadamia pogrążona w smutku i żalu: Rodzina - czytamy w nekrologu.
Listen on Spreaker.