Strój, w którym w ostatnią drogę wyruszy wielka gwiazda, już został przygotowany. To czarna suknia, skromna, ale elegancka, z najlepszego gatunku wełny. Szalenie szykowna, z rękawkami 3/4. Dodatkowej elegancji dodają jej koronki.
Nina Andrycz na ramiona będzie miała zarzucone brązowe bolerko z norek. Jej przyjaciółka opowiada nam z wielkim wzruszeniem: - Pani Nina nie lubiła, gdy było jej zimno...
W tym eleganckim stroju aktorka spocznie, zgodnie z życzeniem, na Starych Powązkach w Warszawie.
Nina Andrycz kochała elegancję. Przed wojną, w 1937 roku, była dopiero początkującą aktorką, a już uznano ją za królową mody na balu w Hotelu Europejskim. Od tej chwili wszystkie warszawskie salony i krawcy chcieli ją ubierać. Po wojnie, gdy została panią premierową, obdarzona niezwykłą urodą, erudycją była ozdobą światowych salonów.
Zobacz: Nina Andrycz wyrzuciła nazwisko męża z grobu. Aktorka spocznie na Starych Powązkach
W teatrze niemal zawsze powierzano jej role królowych, dam, arystokratek.
Do końca mogła pochwalić się wspaniałą figurą. Nigdy nikt nie widział jej z siwymi odrostami... Słowem to była wielka dama!
Nina Andrycz odeszła w piątek, 31 stycznia. Pożegnanie wielkiej aktorki Teatru Polskiego dobędzie się w poniedziałek 10 lutego.