Pogrzeb Stanisława Mikulskiego. Przemowa wnuczki wzruszyła do łez

2014-12-05 17:36

Nie było mszy, ani księdza. Nie było tez trumny z ciałem. Zgodnie z ostatnią wolą Stanisław Mikulski został skremowany. Obok urny z jego prochami w kaplicy na warszawskich Powązkach zagrał dzis kwartet smyczkowy. A głos zabrali przyjaciele aktorzy oraz jego wnuczka.

O takim pożegnaniu z pewnością nawet nie marzył. Stanisław Mikulski został dziś w południe pochowany na Cmentarzu Wojskowym w Warszawie. Do mogiły odprowadzili go najbliżsi, tłum wielbicieli. Zagrała nawet orkiestra wojskowa.

Najbardziej wzruszającym momentem ceremonii była przemowa wnuczki aktora, Olgi Mikulskiej.

Zobacz: Pogrzeb Stanisława Mikulskiego. Mikulski został pochowany na Powązkach [ZDJĘCIA]

- Dziadku, podobnie jak wszyscy, którzy cię znali i kochali, wciąż nie wierzę, że ciebie już z nami nie ma. Nie wierzę, że gdy wcisnę przycisk domofonu nie usłyszę w odpowiedzi ciepłego, na wpół żartobliwego "HALO?" zawsze z akcentem na drugą sylabę. Mówiłeś tak zawsze, gdy wiedziałeś że to my. A potem w drzwiach twoje czułe powitanie, uśmiech i niegasnące nigdy iskierki w oczach – cały ty. Pełen uroku dżentelmen o wielkim sercu i nienagannych mianierach – taki właśnie byłeś. (...) Pamiętam, gdy byłam mała, wziąłeś mnie do Łazienek na spacer. Kupiłeś mi balonik, ale uciekł mi on. Pamiętam, jak wbiegłeś na schody i podskoczyłeś, żeby go złapać. Nie udało się. Bardzo płakałam. Kupiłeś mi drugi balonik. (...) Zawsze można było do ciebie przyjść, porozmawiać, pośmiać się. Gorąca herbata, ciasteczko i to dochodzące z kuchni tykanie zegra z kukułką. I ty dziadku – ciepły, kochany, wesoły, nasz. To wszystko bardzo wyraźnie widzę w pamięci, jakby to wszystko wydarzyło się wczoraj. Dlatego nie wierzę, że cię z nami nie ma. Dziadku, wujku, tato... bardzo cię kochamy. I choć teraz boli każdy oddech i chwila bez ciebie, ból w końcu złagodnieje. Bo przecież życie, które obdarowało nas takim człowiekiem jak ty, jest piękne. A świat, w którym było nam dane spotkać właśnie ciebie... taki świat jest po prostu wspaniały – mówiła wnuczka aktora, gdy w kaplicy rozbrzmiał nagle utwór „What a wonderful world” Luisa Amstonga.

Przemówili także: aktor Ignacy Gogolewski i aktorka Ewa Wiśniewska.

Na pogrzebie nie zabrakło wieloletniego przyjaciela Mikulskiego i partnera z serialu "Stawka większa niż życie" - Emila Karewicz.

WIĘCEJ: Stanisław Mikulski nie żyje. ZASKAKUJĄCE kulisy życia aktora

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki