Pogrzeb Stanisława Tyma. Zajechał gigantyczny wóz z wieńcami! Tłum gwiazd i brak trumny

2024-12-17 10:59

Pogrzeb Stanisława Tyma to w świecie artystycznym niezwykłe wydarzenie. Uroczystość na warszawskich Powązkach rozpoczęła się o godz. 11. Pod kaplicę zajechał gigantyczny wóz z wieńcami. Wybitnego aktora przyszło pożegnać wiele gwiazd, m.in. Jacek Fedorowicz. W oczy rzuca się też brak trumny. Zamiast niej zobaczyć można marmurową białą urnę.

Pogrzeb Stanisława Tyma. Zajechał gigantyczny wóz z wieńcami! Tłum gwiazd i brak trumny

i

Autor: AKPA/Julita Buczek/SE Pogrzeb Stanisława Tyma. Zajechał gigantyczny wóz z wieńcami! Tłum gwiazd i brak trumny

Stanisław Tym zmarł w mikołajki, 6 grudnia 2024 roku. Informację o jego śmierci przekazał w mediach społecznościowych tygodnik "Polityka", z którym wybitny aktor przez wiele lat współpracował w charakterze felietonisty. Pismo to podało także informację o pogrzebie Stanisława Tyma. - Pogrążeni w smutku Rodzina i Przyjaciele zawiadamiają, że pogrzeb Stanisława Tyma odbędzie się we wtorek 17 grudnia o godz. 11. na Powązkach Wojskowych - czytaliśmy w wiadomości dotyczącej ostatniego pożegnania artysty znanego m.in. z najbardziej kultowych polskich komedii ("Miś", "Rejs" i "Rozmowy kontrolowane"). 

W galerii pod artykułem prezentujemy zdjęcia z pogrzebu Stanisława Tyma

Stanisław Tym w ostatnich latach zmagał się z poważnymi problemami zdrowotnymi. Ostatni raz publicznie pojawił się wiosną - w teatrze Krystyny Jandy. Poruszał się wówczas przy pomocy specjalnego balkonika. Za aktorem płaczą nie tylko jego koleżanki i koledzy z branży, lecz także sąsiedzi, którzy uwielbiali Stanisława Tyma i byli pod wrażeniem jego miłości do psów. 

Wielki pies na pogrzebie Tyma. Ludzie przecierali oczy ze zdumienia. Coś takiego się nie zdarza

Na pogrzeb Stanisława Tyma przyszły prawdziwe tłumy. Rodzina aktora zdecydowała się ostatnie pożegnanie bez trumny. Prochy aktora znalazły się w białej marmurowej urnie. 

Schorowany Stanisław Tym codziennie dzwonił do gosposi by głaskała jego psy... "Cała wieś płacze"

Smutny koniec Stanisława Tyma. "Nie mógł chodzić. Nie miał już siły". Nie zdążył spotkać się z bliską osobą

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają