Tadeusz Pluciński, "na wieki wieków amant", spoczął na warszawskich Powązkach Wojskowych. W ostatniej drodze towarzyszyli mu przyjaciele i rodzina, którzy wzruszająco pożegnali zmarłego aktora. Na cmentarzu pojawili się m.in. Jolanta Wołłejko (była żona) z synami Piotrem i Pawłem, Magdalena Wołłejko (jego była szwagierka) z byłym mężem Piotrem Polkiem, Władysław Grzywna, Teresa Lipowska i Jolanta Mrotek. Nie zabrakło także pensjonariuszy ze Skolimowa. Na koniec pożegnano Tadeusza Plucińskiego oklaskami.
Tadeusz Pluciński od 65 lat grał w teatrze, serialach i filmach oraz występował w słuchowiskach radiowych. Popularność zdobył głównie rolami komediowymi w filmach takich jak "Mąż swojej żony", "Poszukiwany, poszukiwana", "Brunet wieczorową porą" oraz "Co mnie zrobisz, jak mnie złapiesz". Tadeusz Pluciński pojawiał się też w serialach "Na dobre i na złe" oraz "Na Wspólnej".
Pluciński miał cztery żony: Bożenę Brun-Barańską, Ilonę Stawińską, Krystynę Mazurównę i Jolantę Wołłejko. Ostatnie lata spędził w Skolimowie. Pogrzeb "na wieki wieków amanta" odbył się ostatecznie na Wojskowych Powązkach, a nie, jak początkowo przypuszczano, w Konstancinie. Uroczystość miała charakter państwowy.