Ale tym razem aktor nie walczył sam z niebezpiecznymi cążkami i groźnym pilnikiem. Oddał swoje mocne dłonie w fachowe ręce manicurzystki. A ta, rach-ciach-ciach przywróciła idealny kształt paznokciom aktora, genialnego odtwórcy podwójnej roli księdza i wójta z serialu "Ranczo".
Ale tylko jako wójt Żak nie zna strachu. Gorzej było, gdy zobaczył ostre narzędzia w rękach specjalistki. Dlatego cały czas podczas manicure'u towarzyszył mu jego przyjaciel i partner z "Miodowych lat", Artur Barciś (53 l.). Czule całował go w czółko i dodawał otuchy. A po kilkunastu minutach było po strachu. Krew się nie polała, a dłonie i paznokcie aktora wyglądały jak nowe.