Jamie, grany przez Colina Firtha, to pisarz, który ucieka ze Stanów na południe Francji, aby wyleczyć złamane nieszczęśliwą miłością serce. Jak to bywa w tego typu opowieściach, rozpacz nie trwa długo, w "pięknych okolicznościach" przyrody młody pisarz zakochuje się w seksownej pomocy domowej Aurelii, którą gra Lucia Moniz (32 l.). Aktor wspomina pracę na planie z przyjemnością, ale i ze śmiechem. Zwłaszcza, podkreśla, że nigdy nie zapomni scen kręconych nad jeziorem, a właściwie jeziorkiem, w okolicach Marsylii. - Ten akwenik miał niecałe pół metra głębokości. Musieliśmy klękać, udając, że obydwoje stoimy w głębokiej wodzie - śmieje się Firth.
Nie dość tego, wiele zamieszania, ale i trudności wprowadzały... komary, które dotkliwie pokąsały Colina i Lucię.
- Mój łokieć urósł do rozmiarów awokado - opowiada wciąż z uśmiechem aktor. - Jak nietrudno się domyślić, nie obyło się bez pomocy lekarza, ale i tak wspominam dni na planie z radością - dodaje.
Tę radość po zrealizowaniu filmu "To właśnie miłość" deklaruje też jego reżyser i scenarzysta Richard Curtis.
- Podczas kompletowania obsady bardzo dobrze się bawiliśmy. Przeważnie nie ma zbyt wielu ról do obsadzenia - jeśli masz tego aktora, nie możesz mieć tamtego itp. W tym filmie mamy 20 głównych postaci i każda z nich ma ważną historię do opowiedzenia. Dlatego proces kompletowania obsady był czymś niesamowitym.
Nie ma się czemu dziwić, "To właśnie miłość" składa się z 10 opowieści o miłości, a oprócz Colina Firtha zagrali w nich rzeczywiście najlepsi z najlepszych, m. in.: Hugh Grant, Liam Neeson, Alan Rickman, Billy Bob Thornton, Laura Linney, Emma Thompson, Keira Knightley.