Andziaks i Luka tworzą jedną z najciekawszych par na polskim YouTube. Duży rozgłos przyniósł im film z... porodu pierwszej i jak dotąd - jedynej pociechy. Także ch ślub cieszył się ogromnym zainteresowaniem mediów. Wszystko przez rozmach z jakim się odbył. Tylko na kwiaty młodzi wydali... 200 tysięcy złotych! Do tego dochodzą: suknia, wynajęcie sali, talerzyki... Jak można się domyśleć, kwota nie zwróciła się w kopertach. Nie jest to jednak dla nich problem.
- Nie chcieliśmy w żaden sposób zakłopotać naszych gości. Dla nas najważniejsze było to, żeby ta rodzina przyjechała, cieszyliśmy, że z nami będą, a te koperty, te dodatki to takie... My nie potrzebujemy pieniędzy, nie potrzebujemy prezentów. Dla nas najważniejsze, żeby spotkać się z rodziną, to było takie cenne - powiedziała niedawno Angelika w rozmowie z Pudelkiem.
Zobacz: Moc kolorów i plejada gwiazd na evencie marki kosmetycznej. Nie zabrakło gwiazdek internetu
Na swoich profilach w mediach społecznościowych, Angelika pokazuje codzienne życie - spotkania z rodziną, przyjaciółmi, to jak przygotowują posiłki i spędzają czas z córeczką. Patrząc na liczbę wyświetleń, fani polubili taki rodzaj aktywności. Czy Andziaks dalej planuje zamieszczać takie treści? Zdradziła to w jednej z ostatnich relacji na Instagramie.
Dzisiaj miałam taki dzień, że praktycznie cały bym przespała. Miałam też dziwny humor... Wróciłam do domu, zrobiłam herbatę, odpaliłam świecie i mówię: Siadam do montażu, bo mam materiał na fajnego vloga i... ja to kocham. Ja to kocham robić! Tak mi się humor od razu poprawił. Tak się lepiej poczułam... Ja już chyba do końca życia będę nagrywać vlogi! Niektórym się wydaje, że my tylko nagrywamy i już, a to jest cała produkcja. Sprawia mi to taką przyjemność, że nawet nie zdajecie sobie sprawy. Także... Będę to robić do końca życia - powiedziała z uśmiechem Andziaks.
Jesteście szczęśliwi, że celebrytka nie zniknie z Internetu?