Pokazali, jak kupują lambo za 3,5 miliona. Internauci sobie nie żałowali w komentarzach

2024-04-15 9:14

Klaudia Halejcio i jej narzeczony Oskar Wojciechowski chętnie dzielą się swoim bajkowym życiem z obserwującymi na Instagramie. Para mieszka w imponującej willi kupionej za 9 mln, teraz pokazali nowe cacko, które stanie w garażu. Oskar Wojciechowski został pierwszym w Polsce właścicielem Lamborghini Revuelto. Momentem zakupu auta, które kosztuje 3,5 mln zł. Klaudia pochwaliła się w mediach społecznościowych. Internauci nieźle sobie poczynali pod postem.

Klaudia Halejcio

i

Autor: AKPA/Instagram

Klaudia Halejcio z narzeczonym nie ukrywają luksusu, w jakim żyją

Na pierwszy rzut oka widac, że Klaudia Halejcio uwielbia swoje życie. Trudno się jej dziwić. Mimo niełatwych początków i skoromnego dzieciństwa, teraz może cieszyć się pełnia obfitości pod każdym względem. Ma wspaniałego narzeczonego, z którym już wkrótce stanie na ślubnym kobiercu, wspaniałą córeczkę, mamę skłonna pomagać jej w każdej sytuacji, a do tego piękny dom. Dodatkowo celebrytka spełnia się zawodowo, a jej praca influencerki przynosi wymierne korzyści. W garażu stoi piękne fioletowe Lamborgini, do którego swego czasu aktorka dobierała pod kolor szpilki. Teraz obok niego stanęło drugie, zupełnie wyjątkowe. Narzeczony celebrytki spełnił swoje marzenie o Lamborghini Revuelto. Za takie auto, trzeba zapłacić 3,5 mln. zł, nikt w Polsce nie ma jeszcze tego modelu. Para pochwaliła się w sieci momentem zakupu. Zrobili to oczywiście w swoim stylu - z humorem.

Klaudia Halejcio i Oskar Wojciechowski pokazali jak kupują Lamborgini za 3,5 MILIONA

Jako że wizyta w salonie luksusowych samochodów, nie jest codziennością, Halejcio postanowiła ja uwiecznić. Przy okazji stworzyła swego rodzaju filmik reklamowy, który bardzo spodobał się internautom. Na filmiku widać, jak jednym sprytnym posunięciem zadbała o to, by jej ukochany spełnił swoje marzenie o zielonej strzale. Podobno wystarczyło 2,5 sekundy. Większości obserwujących się podobało, nawet bardzo. Pod postem zaroiło się od żarcików i gratulacji. "Chyba nie był drogi, bo płatność zbliżeniowa przeszła bez pinu?", "Zrobię tak z mężem w sklepie z płytkami przy naszej wykończeniówce to złoto", "Pożyczcie mi tej karty na 2,5 sekundy", "Kurde tylko czy to można przerobić na gaz", "No ładny, ładny kupię se w przyszłym miesiącu" - żartowano w najlepsze.

Galeria: Klaudia Halejcio wydała fortunę na Święta

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki