Vito oprowadza czytelnika po miejscach, które trzeba zobaczyć, aby zrozumieć, poczuć i posmakować Toskanię.
Oprócz znanych okolic i zabytków opisuje także te rzadko pojawiające się w przewodnikach: zatopione miasteczko ślusarzy, farmę, gdzie winogrona dojrzewają przy dźwiękach muzyki symfonicznej. Poleca sprawdzone hotele, pensjonaty, gospodarstwa agroturystyczne i restauracje. Zaprasza na tradycyjne toskańskie święta, opowiada o regionalnych daniach.
W "Mojej Toskanii!" są przepisy na typowe lokalne potrawy, takie jak befsztyk po florencku czy ciasto kasztanowe.