W niedzielny wieczór w Beverly Hills dali znać o sobie Polacy. Miło nam donieść, że wśród utalentowanych, dostrzeżonych artystów znalazła się gwiazda, w której żyłach płynie polska krew. To Natalie Portman (30 l.), która zagrała w "Czarnym łabędziu", uznano za najlepszą aktorkę.
Ale nie tylko ona ma polskie korzenie. Jesse Eisenberg (28 l.) to odtwórca głównej roli w "The Social Net-work", filmie, który został triumfatorem tegorocznej ceremonii, bo zdobył aż 4 Złote Globy. Na imprezie błyszczała też Scarlett Johansson (27 l.), której rodzina pochodzi z kraju nad Wisłą.
Natalie Portman (30 l.)
Naprawdę nazywa się Natalie Hershlag, urodziła się w Jerozolimie. Jej ojciec Avner jest potomkiem emigrantów z Polski. Dziadek Natalie ze strony ojca był Polakiem wyznania mojżeszowego (jego rodzice zginęli w Auschwitz), natomiast babcia od strony matki w czasie wojny była brytyjskim szpiegiem.
Jesse Eisenberg (28 l.)
- Jestem Amerykaninem polskiego pochodzenia. Zawsze to podkreślam i jestem z tego dumny. Kocham Polskę na równi z Ameryką. Ale pod wieloma względami bardziej czuję się Polakiem niż Amerykaninem - powiedział w jednym z wywiadów. Urodził się w Nowym Jorku, ale jego rodzice pochodzą ze Szczecina. Jesse mówi świetnie po polsku, często odwiedza rodzinę w kraju.