937 tys. w 2016 r., 728 tys. w 2017 r. oraz 1,35 mln widzów w 2018 r. - tyle osób średnio śledziło start nowych sezonów popularnego show „Jaka to melodia?”. Międzynarodowa firma badawcza Nielsen Audience Measurement badała pierwszych sześć odcinków pokazywanych w TVP 1 na przestrzeni ostatnich lat. Te liczby nie kłamią – program z Norbim pokazał, że Polacy pokochali go w roli prowadzącego.
A jak on czuje się na planie show? - Jest znakomicie. Mam wrażenie, jakbym z tymi ludźmi pracował 80 lat. To jest dość interesująca sprawa. Myślę, że to polega na tym, że ja bardzo skracam dystans zawsze. Ci co mnie znają to wiedzą. Tym bardziej jestem zachwycony, że ci ludzie do mnie podchodzą z wielką empatią i radością. Jak mnie widzą to od razu im się buzie śmieją, więc to jest to jest dla mnie wyznacznik tego, że jest git - opowiada nam Norbi.
Nowy prowadzący nie przejmuje się zamieszaniem, jakie powstało po odejściu Roberta Janowskiego (57 l.). Ani razu nie odczuł do siebie niechęci, czy jakiejś zawiści. - Ja znam tych wszystkich ludzi, a oni mnie, więc to jest zupełnie inna sytuacja. Nie przyszedł koleś z kapelusza, tylko przyszedł Norbi. Ja jestem w tej branży 21 lat. Czy ktoś mnie lubi, czy nie to już jest kwestia drugorzędna – mówi i dodaje: - Doświadczam tylko uśmiechów i przybijania piątek. Robię swoją robotę najlepiej jak potrafię, podoba mi się to i jestem zadowolonym, uśmiechniętym gościem i tyle.