Co robi Sebastian Wątroba po odejściu z "W11"?
Serial "W11 - Wydział Śledczy" swego czasu był jedną z najchętniej oglądanych produkcji TVN. Jej głównymi bohaterami byli prawdziwi policjanci. Jednym z nich był Sebastian Wątroba, który potem toczył sądowe boje o tantiemy z TVN i Związkiem Artystów Scen Polskich. Policjant i aktor wyliczył, że stacja powinna zapłacić jemu i innym aktorom paradokumentów aż 17 mln złotych! Sprawa od czasu do czasu przewija się mediach. W związku z napiętą sytuacją na linii TVN - Sebastian Wątroba raczej nie ma liczyć na to, że mundurowy pojawi się w kolejnych produkcjach tej stacji. Na szczęście policjant na brak pracy nie narzeka. Już po rozstaniu z "W11" mogliśmy go oglądać m.in. w serialach "Ślad" i "Na dobre i na złe", a także w filmie "Gierek". Były policjant z TVN jest też aktywny w mediach społecznościowych, gdzie regularnie zamieszcza informacje o swoim życiu prywatnym. Właśnie pokazał, jaką przesyłkę otrzymał na swoje urodziny. Na pierwszy rzut oka wygląda ona bardzo niepokojąco. Widnieje na niej napis: "Uwaga, nie otwierać! Proszę czekać na specjalny telefon, po którym będzie możliwe otworzenie koperty" Na szczęście - jak się okazało - nie ma powodu do obaw.
Policjant z TVN dostał podejrzaną przesyłkę. Właśnie przyszedł SMS
Sebastian Wątroba wszystko wyjaśnił w swoim najnowszym wpisie na Instagramie. Sprawa z podejrzaną przesyłką wygląda ekscytująco.
Ciekawie i tajemniczo zapowiada mi się weekend. W lipcu na moje urodzinki dostałem od moich przyjaciół taką oto kopertę, zgodnie z widniejącą na niej informacją, nie otwierając jej, schowałem do szuflady i powiem szczerze całkowicie o niej zapomniałem, aż do dziś... Dziś rankiem, po 3 miesiącach, z nieznanego nr telefonu otrzymałem wiadomość sms z taką oto informacją... (patrz foto) Z przekazanych dalszych wskazówek mam się przygotować do podróży i od godz. 12.00 cierpliwie czekać, bo ktoś ma po mnie przyjechać i... Na razie tyle...
- napisał policjant z TVN i dodał, że żona chyba wie, o co chodzi, ale nie chce puścić pary z ust. Screen wiadomości pokazujemy pod galerią. Gdyby się okazało, że przez weekend się do Was nie odezwę to znaczy, że albo się dobrze bawię, albo porwali mnie kosmici No dobra! Ja czekam na rozwój wydarzeń, a Wam życzę miłego weekendu!
- dodał wyraźnie podekscytowany i rozbawiony zarazem Sebastian Wątroba.