Michał Piela zdobył ogólnopolską rozpoznawalność dzięki roli aspiranta Mieczysława Nocula w serialu "Ojciec Mateusz". Mimo że jego kariera nabrała tempa, aktor nie do końca był zadowolony z tego, jak wygląda. 43-latek bardzo długo zmagał się ze sporą nadwagą. W końcu zaczął mieć też problemy ze zdrowiem. Lekarz, do którego się wybrał, zdiagnozował u niego nieuleczalną chorobę.
- Pojawiły się u mnie zasłabnięcia, częste drzemki w ciągu dnia, nie mogłem skupić się i miałem wzmożone pragnienie. Zbadałem sobie poziom cukru we krwi i okazało się, że mam cukrzycę typu 2 - wyjawił w rozmowie z portalem Moja Cukrzyca.
To właśnie choroba była dla aktora impulsem po wprowadzenia poważnych zmian w swojej diecie.
- Zwracam uwagę na to co jem, co piję. Unikam napojów gazowanych, zazwyczaj nie piję soków, a jeśli to naturalne, wyciskane. Częściej wybieram wodę, herbatę i kawę i Przestałem słodzić napoje - wylicza gwiazdor serialu "Ojciec Mateusz".
W rozmowie z tygodnikiem "Świat i ludzie" Michał Piela pochwalił się, że w ciągu zaledwie kilku miesięcy udało mu się zrzucić aż 30 kilogramów! Aktor nie ukrywa, że to zasługa jego kochającej żony.
- Gotowanie zostawiłem małżonce, bo jestem smakoszem kuchni śląskiej, a ta jest dość kaloryczna. Moja żona świetnie sobie poradziła, przystosowała się do mnie, co na pewno bardzo mi pomogło w samodyscyplinie - zachwal Piela.
Zobaczcie na zdjęciach niżej oszałamiającą metamorfozę aktora! Michał Piela wygląda jak inny człowiek!