Taka to pożyje. Elżbieta Romanowska ostatnie dni lata spędziła z przyjaciółmi w Trójmieście. To ostatnia szansa, by wylegiwać się nad naszym morzem, bo upały powoli odchodzą w niepamięć. Gwiazda wykorzystała ostatni weekend wakacji na maxa!
– Kocham takie spontaniczne wypady. Jeszcze w piątek pracowałam, miałam nocne zdjęcia, a już w sobotę raniutko siedziałam w pociągu do Trójmiasta. Słoneczko pięknie świeciło, woda cieplutka, aż się nie chciało wychodzić. Godzinny rejs z Gdyni na Hel, relaks w wodzie i na plaży, piękny zachód słońca, a na koniec odwiedziny w Sopocie i powrót do domu – relacjonuje swój szalony wypad była gwiazda „Rancza”.
Na plaży Ela Romanowska miała szampańskie towarzystwo. Razem z przyjaciółmi śmiała się do rozpuku i popijała zimny napój z bąbelkami. A w sieci zachęca wszystkich, by również sprawiali sobie takie przyjemności jak ona.
– Jeśli najdzie was ochota na taki spontaniczny wypad gdziekolwiek, nie wahajcie się. Takie momenty są bezcenne – zachwala Romanowska.