Polska celebrytka obsypana tysiącem róż i torebką z Paryża. Nie mogła płakać przez makijaż

2024-11-13 13:37

Andziaks i Luka, a właściwie Angelika Trochonowicz i Łukasz Trochonowicz, to jedna z najpopularniejszych par w świecie polskich, internetowych celebrytów. Mają zarówno wielu fanów, jak i krytyków, którzy uważnie śledzą ich życie, tak chętnie eksponowane w mediach społecznościowych. Ostatnio Luka pochwalił się, jak wyjątkową niespodziankę urodzinową przygotował dla Andziaks. Obsypał ją tysiącem róż, a po kosmicznie drogą torebkę poleciał "na chwilę" do Paryża.

Luka obdarował Andziaks tysiącem róż i torebką za 30 tysięcy z Paryża

i

Autor: youtube

Andziaks i Luka są jedną z najpopularniejszych par w Polsce, nagrywających filmiki ze swojego życia prywatnego i publikujących je w sieci. Angelika Trochonowicz i Łukasz Trochonowicz dzielą się dosłownie wszystkim, włącznie z chwilami swojej córeczki, którą jest urodzona w 2020 roku Charlotte Elizabeth. Ostatnio Luka opublikował nagranie, w którym pochwalił się, jaką niespodziankę przygotował dla swojej żony z okazji jej 28. urodzin. Być może ich fanów rozrzutność bajecznie bogatej pary nie powinna już dziwić, ale trzeba przyznać, że nawet jak na nich - naprawdę poszaleli. Łukasz postanowił bowiem polecieć specjalnie do Paryża we Francji, dosłownie "na chwilę", by kupić wymarzoną torebkę dla Andziaks. Model marki Dior za 30 tysięcy złotych. To jednak nie był koniec niespodzianek. Trochonowicz zorganizował jeszcze pewien "happening", którego Angelika nie zapomni do końca życia. Pełen ubaw miała przy okazji córka małżeństwa, którą chętnie pokazywali na nagraniu. - Nie chcę, żeby mi się makijaż zepsuł, ale się wzruszyłam - mówiła Andziaks, chroniąca drogi tusz do rzęs. Trudno było jednak powstrzymać jej wzruszenie. Tymczasem następnego dnia nastąpiła kolejna petarda. Szczegóły poniżej.

Andziaks odbierała bukiety od zespołu Mariachi. "Myślałam, że spalę się ze wstydu"

Poza wycieczką do Paryża, z której Luka przywiózł Andziaks drogą torebkę, kobieta następnego dnia musiała otworzyć drzwi, do których zapukał kurier. Jej oczom ukazał się wówczas nie tylko bukiet stu czerwonych róż, lecz także zespół Mariachi, który zagrał i wyśpiewał słynny utwór "Ayayay Mi Corazón". Potem taka sytuacja powtórzyła się jeszcze... dziesięć razy. Za każdym razem przychodził bukiet stu róż i zespół, aż uzbierało się tysiąc pięknych kwiatów.

- Dobry pomysł? - pytał rozbawiony Luka, a jego córka zapraszała muzyków do środka. - Super będę to wspominać, ale w środku myślałam, że spalę się ze wstydu - podsumowała Angelika Trochonowicz.

Co ciekawe, w mediach społecznościowych internauci raczej krytykują rozrzutność i płytkość prezentów, jakie Luka sprezentował żonie, ale pod filmikiem na Youtubie przeważają pozytywne komentarze. - Będzie to pamiętać już zawsze. (...) Każda kobieta chce mieć takiego kochanego męża. (...) Charlie będzie miała wysokie standardy. Jak się naogląda, jak tata traktuje mamę, to ciężko jej będzie znaleźć kandydata, który dorówna tym wysiłkom. Pięknie się to ogląda - czytamy.

Cóż, jedno trzeba przyznać na pewno: ma chłopak gest. "Super Express" składa życzenia urodzinowe!

Sonda
Luka zrobił Andziaks niespodziankę z okazji 28. urodzin. Fajnie to zorganizował?
Andziaks rozprawia o hejcie w sieci. Wyjawiła nam, jak sobie z nim radzi

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki