O Izabeli Zalech robi się coraz głośniej, już nie tylko w świecie show-biznesu, ale także w świecie motorsportu. Seksowna fotomodelka, która ma na koncie zagraniczne sesje zdjęciowe dla prestiżowych magazynów takich jak: „Elle”, „Marie Claire”, czy „Maxim” oraz występy jako ring girl podczas walk MMA niebawem będzie niezła zawodniczką. Filigranowa celebrytka każdego dnia przechodzi samą siebie podczas treningów. Iza uwielbia gokarty i drifting. Od kilku miesięcy ostro trenuje na różnych torach pod okiem zawodowców. Mówi się, że ta dziewczyna ma talent! - Motoryzacja kręci mnie od dłuższego czasu. Niedawno zaczęłam z nią przygodę na poważnie. Pasją do motorsportu zaraził mnie mój tata, który jeździł na motorach. Ja obecnie jeżdżę gokartami oraz driftuję. Zaczęłam od gokarta racingowego, ale też jeżdżę gokartem do drifru. Jeśli chodzi o drifting, to na razie jeszcze nie mam własnego auta, ale konstruktorzy już działają nad samochodem do driftu przeznaczonym do moich potrzeb – opowiada „Super Expressowi” Iza, którą można spotkać, m.in. na torach na warszawskim Bemowie czy Annopolu, a także w Radomiu, Kielcach oraz w Toruniu. Jej wyczynom kibicuje ukochany. – Bardzo wspiera mnie mój narzeczony Artur, który także pasjonuje się motoryzacją. Jeszcze nie przynależę do żadnego klubu, ale rozważam taką myśl. Na razie sumiennie trenuję. Nieskromnie powiem, że idzie mi coraz lepiej, a nawet dostaję pochwały od swojego trenera Mateusza, wicemistrza z 2016 roku w DMP. JA sama także dostrzegam, że robię postępy – cieszy się gwiazda, która ma szansę dorównać w przyszłości Karolinie Pilarczyk.
Izabela regularnie trenuje!
Iza nie odpuszcza, trenuje nawet po kilka razy w tygodniu. – Jestem konsekwentna i regularnie pojawiam się na treningach, zarówno w weekendy, jak i w środku tygodnia. Czuję, że jestem w odpowiednim miejscu i w końcu robię to, czego pragnę. Lubię adrenalinę. Mój driftowóz w tej chwili jest dostosowywany specjalnie dla mnie. Zatem niebawem jeszcze więcej treningów przede mną i mam nadzieję, że niedługo uda mi się wystartować w jakichś liczących się zawodach. Kręcą mnie wszystkie imprezy motoryzacyjne – opowiada celebrytka, która jest także fanką Formuły F1. Kibicowanie innym również sprawia jej frajdę.