Polski aktor nigdy nie poznał swojego ojca. Po latach dostał od niego list

2025-01-15 13:23

Łukasz Simlat jest jednym z najbardziej cenionych aktorów w Polsce. Rzadko można go spotkać na ściankach. Nie opowiada również za dużo o swoim życiu prywatnym. Nie ukrywa jednak, że w przeszłości wiele przeszedł. Aktor wychował się bez ojca, którego nigdy nawet nie poznał.

Łukasz Simlat

i

Autor: AKPA

Łukasz Simlat wychował się bez ojca

Łukasz Simlat to jeden z bardziej znanych polskich aktorów. Z zawodem związany jest już od ponad 20 lat. Rozpoznawalność zawdzięcza roli księgowego Adama Turka z serialu "BrzydUla". Zagrał w wielu cenionych produkcjach jak "Zjednoczone Stany Miłości", "Fuga", "Nieznajomi", "Kos" czy "Rojst".

Chociaż o jego życiu zawodowym wiadomo sporo, to jego życia prywatne owiane jest tajemnicą. Aktor niezbyt często opowiada o żonie czy życiu prywatnym. W mediach społecznościowych często pokazuje swoją pracę - zdjęcia z planów filmowych czy prób teatralnych. Wiadomo jednak, że ma za sobą niełatwą przeszłość.

Pochodzący z Sosnowca aktor wychował się bowiem w niepełnym domu. Ojciec zostawił jego mamę, gdy ta była jeszcze w ciąży.

Zobacz również: Artur Barciś wspomina trudne dzieciństwo. Klepał biedę, musiał jeść brukiew

Łukasz Simlat w spadku dostał pół samochodu i kilka płyt

Dorósł szybciej niż jego rówieśnicy. Był zaledwie dzieckiem, gdy przejął na siebie wiele obowiązków, którymi zwyczajowo zajmuje się "głowa rodziny". Podkreśla jednak, że nikt go do tego nie zmuszał.

Gdy byłem w wieku podstawówkowym, wiele spraw na mnie spadło. Ale jak się jest jedynym facetem w domu, to czasem trzeba ogarniać sytuację w wieku do tego nieadekwatnym. Nie robiłem tego z musu, po prostu chciałem pomagać matce - wspominał w rozmowie z "Twoim Stylem".

Łukasz Simlat jest bardzo wdzięczny swojej mamie za wszystko, co dla niego zrobiła. To dzięki niej ma ogromny szacunek dla kobiet. Wiele zawdzięcza również żonie, która pomagała mu w chwilach załamania. Z ojcem nie miał żadnego kontaktu. Rozmawiając z Mają Staniszewską z "Gazety Wyborczej" zdradził, że był nastolatkiem, gdy otrzymał od ojca list. Nigdy go nie otworzył.

Dorastając, coraz bardziej sobie uświadamiałem, że to człowiek, który nigdy mnie nie chciał poznać. I w końcu jak się zdecydował, to ja już nie chciałem - powiedział Simlat.

Po śmierci mężczyzny otrzymał po nim spadek - opla corsę na pół z żoną zmarłego oraz kilka płyt znajdujących się w schowku w samochodzie. "Przynajmniej wiem, czego słuchał" - stwierdził gorzko aktor.

Zobacz również: Magdalena Cielecka przeżyła koszmar w dzieciństwie! Po latach powiedziała, co robił jej ojciec

Beata Kozidrak kręci z Łukaszem Simlatem

Brzydula po metamorfozie

QUIZ. Jak dobrze pamiętasz serial "Brzydula"? Zabawa tylko dla prawdziwych fanów!
Pytanie 1 z 10
Z jakiej miejscowości pochodzi Ula Cieplak?
Kadr z serialu Brzydula

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki