Polski aktor przed śmiercią wypił LITR WÓDKI. Zaorski mówi o samobójstwie

2019-05-21 20:10

Józef Nalberczak (+66 l.) był jednym z najbardziej znanych aktorów w czasach PRL. Zagrał w "Czterech pancernych i psie", gdzie jako radziecki żołnierz Fiedia mówił słynną sentencję "jołki-połki", wcielił się w nauczyciela języka polskiego w "Daleko od szosy", był piłkarzem Wackiem Stefankiem w "Do przerwy 0:1", czy też gołębiarzem Wacławem Kaczmarskim w filmie "Warszawskie gołębie". W pamięć szerokiej publiczności wszedł jednak najbardziej jako chłoporobotnik w "Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz?".

Józef Nalberczak w Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz?

i

Autor: YouTube Aktor zmarł po spożyciu ok. litra wódki

Jego dialog z Marianem Łączem (+62 l.) w poczekalni na dworcu o drodze do pracy to jedna z najbardziej kultowych scen w polskich komediach. Józef Nalberczak u Stanisława Barei zagrał także w "Brunecie wieczorową porą", gdzie jako taksówkarz mówił słynne "idę na taras i wracam zaraz". Niestety jego losy po upadku PRL-u, potoczyły się bardzo smutno. Aktor pod koniec życia ciężko zachorował. Miał zator płuc i udar, przez który powłóczył noga i miał problemy z mówieniem i był w złej kondycji psychicznej. Z chorobą walczył z pomocą partnerki, lekarki z lecznicy Ministerstwa Zdrowia. Jego syn wyjawił, że ojciec zmarł jednak wkrótce potem na raka.

Zupełnie inną teorie na temat śmierci Józefa Nalberczaka, ma reżyser Janusz Zaorski (72 l.). Jest bardzo przerażająca. W książce "Jak u Barei, czyli kto to powiedział" Rafała Dajbora wydanej przez Wydawnictwo Krytyki, mówi o samobójstwie aktora.

- To się stało jak jego partnerka wyjechała na sympozjum naukowe do innego miasta. Gdy wróciła - Ziutek był w mieszkaniu martwy. Sekcja wykazała,że wypił około litra wódki. A był przecież po poważnym udarze. Nie chcę wyrokować, bo nie wiem, to tylko moje domniemanie, ale moim zdaniem Ziutek popełnił samobójstwo. A ponieważ był całe życie facetem twardym, a do tego zabawowym biesiadnikiem - postanowił zrobić to z przytupem, w taki sposób, by jeszcze ten ostatni raz po prostu napić się wódeczki i w ten sposób pożegnać się ze światem i życiem - uważa Zaorski.

Józef Nalberczak został pochowany w grobowcu rodzinnym na Starych Powązkach.

Grał w filmach Barei. Zmarł w zapomnieniu

W książce "Jak u Barei, czyli kto to powiedział" znajdziemy losy także takich aktorów jak: Krzysztof Świętochowski (+54 l.), Jerzy Karaszkiewicz, Mariusz Gorczyński, Wojciech Zagórski, Andrzej Stockinger, Eugeniusz Robaczewski, Ludwik Pak, Józef Osławski, Stanisław Gawlik, Stanisław Masłowski, Edward Rauch, Zbigniew Bartosiewicz, Tadeusza Somogi i Stefan Śródka.

Jak u Barei, czyli kto to powiedział

i

Autor: Wydawnictwo Krytyki Politycznej autor Rafał Dajbor, Wydawnictwo Krytyki Politycznej

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki