To była historia miłosna jak z filmu! Marcin Bosak zaledwie po dwóch miesiącach znajomości oświadczył się Marii Dębskiej. Para wzięła ślub w sierpniu 2020 roku. Jeszcze na początku tego roku para zapewniała, że świetnie się dogadują i nigdy się sobą nie nudzą. Oboje przekonywali o swojej wielkiej miłości. Od jakiegoś czas coraz częściej zaczęto zwracać uwagę na to, że para przestaje pokazywać się razem (np. gdy aktorka na festiwalu w Gdyni odebrała nagrodę za rolę Kaliny Jędrusik w filmie "Bo we mnie jest seks" nie było przy niej męża). Wówczas znajomi pary donieśli tygodnikowi "Świat i ludzie", że małżeństwo nie mieszka już razem. - Było między nimi dużo nieporozumień i spięć. Oboje lubią stawiać na swoim. Bywa, że ponoszą ich emocje. Wydawało się, że miłość wytrzyma... a jednak - zdradzał znajomy pary. W połowie listopada w "Twoim Imperium" ukazały się zdjęcia, na których widać Dębską w objęciach innego. Aktorka bawiła się ze znajomymi w modnym, nocnym klubie w Warszawie. Towarzyszył jej znany dziennikarz muzyczny, Stanisław Trzciński. Para miała nie szczędzić sobie czułości!
Zobacz więcej: W środku nocy przyłapali żonę Bosaka w objęciach innego! Ledwo minął rok od ich ślubu, a tu coś takiego...
Po publikacji tych zdjęć Marcin Bosak zamieścił w sieci dramatyczny wpis, z treścią piosenki Dennisa Lloyda "Leftovers", która jest wręcz dramatyczna. - Kur*a, tracę wszystko. Kochanie, nie chcesz wrócić do mnie? - czytaliśmy na story Bosaka. W dodatku z profili pary zniknęły ich wspólne zdjęcia, co miało świadczyć o końcu ich miłości.
Galeria poniżej: W rytmie serca. Maria Dębska i Marcin Bosak pierwszy raz razem na wakacjach - ZDJĘCIA
W mediach pojawiały się również doniesienia, że Dębska planuje dążyć do kościelnego unieważnienie ślubu. Tymczasem, jak donosi "Na żywo", znajoma pary wprost mówi o tym, że papiery rozwodowe zostały już złożone, ale przez aktora! - Marcin Bosak złożył pozew o rozwód i czeka na wyznaczenie terminu pierwszej rozprawy. Musi uzbroić się w cierpliwość, bo to może potrwać wiele miesięcy - czytamy. Według źródła gazety Marcin próbował ratować małżeństwo, jednak rozmowy z żoną nic nie dały. - Chce zamknąć ten trudny rozdział związany z Marią, rozwieść się z klasą i rozpocząć nowy, szczęśliwszy etap życia, w którym będzie miejsce na wszystko, czego pragnie - zdradziła znajoma 42-latka.
Sądzicie, że to naprawdę koniec?