Emilian Kamiński urodził się 10 lipca 1952 r. Gdyby żył, w zeszłym miesiącu skończyłby 72 lata. Ale aktor odszedł 26 grudnia 2022 r., kilka miesięcy po swoich okrągłych 70. urodzinach. Miał za sobą aż 45 lat pracy na scenie i za kulisami oraz 5 lat walki z nowotworem płuc - choć nigdy nie palił. Pożegnała go zrozpaczona żona Justyna Sieńczyłło. Po Kamińskim płakały też jego dzieci, które po śmierci ojca włączyły się w zarządzanie Teatrem Kamienica - oczkiem w głowie aktora.
Wielka miłość Emiliana Kamińskiego? Teatr Kamienica
Kamiński za życia robił, co mógł, aby utrzymać teatr, który był dla niego wyjątkowo ważny. Z prowadzeniem działalności łączyło się jednak wiele kłopotów. Kamiński wszystkie brał do siebie i niemal "stawał na głowie", chcąc rozwiązać każdy problem. To odbijało się na jego zdrowiu. Nowotwór ukrywał i wciąż pracował.
Zobacz także: Tak rodzina żegna Bogumiłę Wander. Wzruszający gest
- Z teatrem jest jak z dzieckiem. Nie można nawet na moment spuścić go z oczu, cały czas trzeba o niego dbać. Czasem śmieję się, że Kamienica to moja córka. Jako dziesięciolatka ma już swoją osobowość, swój ukształtowany charakter, ma też swoje wymagania, pretensje, zachcianki i potrzeby. Jestem jej ojcem, więc muszę z tym wszystkim sobie poradzić. Na szczęście, mam wokół siebie wiele fantastycznych ludzi, którzy mi w tym pomagają - opowiadał Kamiński w rozmowie z Plejadą w 2019 r. Wówczas już walczył z rakiem płuc.
Emilian Kamiński ukrywał chorobę. Miał raka płuc, choć nigdy nie palił
O chorobie nie wspominał nigdy. - Nie chciał nikogo martwić. Nie chciał, by ktoś się nad nim użalał i litował. On był twardym człowiekiem. Nawet jak mdlał podczas prób, mówił, że to z przemęczenia. Przed spektaklami ustawiał sobie w garderobie oddech i grał jak gdyby nigdy nic. Nikt nie podejrzewał, że mierzy się z tak straszną chorobą - powiedziała Justyna Sieńczyłło w wywiadzie udzielonym Plejadzie już po śmierci męża.
Zobacz także: Zmarły Krzysztof Banaszyk pozostawił dzieci i partnerkę. Przed laty był związany ze znaną aktorką
I dodała: - Przez długi czas Emilian nie mógł uwierzyć, że to go spotyka. Uważał, że to za wcześnie. Dbał o swoje zdrowie i myślał, że będzie żył sto lat. Emilian zachorował na raka płuc, nigdy nie wypalając ani jednego papierosa. Wszyscy specjaliści w Polsce i na świecie wskazywali jako przyczynę choroby długoletni stres.
Nagrobek Emiliana Kamińskiego to miniatura teatru
Aktor odszedł uwielbiany przez widzów i kochany przez rodzinę. Nic więc dziwnego, że po śmierci otrzymał wyjątkowy pomnik, który wyróżnia się i który widać z oddali. Nagrobek ma być teatrem w pomniejszeniu. Jest scena z wizerunkiem Emiliana, są kotary, a nawet symboliczne siedzenia "wychodzące" z płyty nagrobnej.
- To pomysł architektki, która tworzyła z nami ten teatr, Joli Pachowskiej. Razem z Dorotą, jego siostrą, dopracowałyśmy ten pomnik, bo tak naprawdę on był najszczęśliwszy tutaj. Dlatego takie jest symboliczne pożegnanie, żeby mógł go mieć i po tamtej stronie... I dla ludzi, żeby wiedzieli, co było jego miłością życia - opowiadała Sieńczyłło w "Pytaniu na śniadanie" pod koniec 2023 r.
Zobacz także: Zofia Czerwińska ma niezwykły grób. A zdjęcie? "Wybrała" je za życia
Zobacz więcej zdjęć. Grób Emiliana Kamińskiego jest nie do poznania!