Ponad dziesięć lat kazał na siebie czekać pierwszy polski telewizyjny milioner. Czy emocje niedzielnego odcinka zrekompensują tak długie oczekiwanie, to się okaże.
Przeczytaj koniecznie: Urbański przejdzie na garnuszek żony
Wiadomo, iż 27-letni finalista zabawy zdobył główną wygraną dzięki pytaniu z muzyki. Długo wahał się, czy udzielić odpowiedzi, czy też zrezygnować z gry.
Bartosz Węglarczyk (39 l.), który wystąpił w tym odcinku w charakterze eksperta, do tej pory nie może zapomnieć wielkich emocji, jakie panowały w studiu podczas nagrania tego niezwykłego odcinka "Milionerów".
Przeczytaj koniecznie: Węglarczyk ma parcie na szkło
- To było fascynujące, cieszę się, że miałem w tym swój udział. Wygrał znakomity młody człowiek, jeżeli komuś należała się ta nagroda, to właśnie jemu, bardzo dobrze rozegrał ten program - mówi dziennikarz. Musimy tu dodać, że Węglarczyk bardzo pomógł w odpowiedzi o wysoką stawkę - jeśli chcesz przeżyć te emocje, włącz TVN w niedzielę!