Ponad 20 lat po premierze "Titanic" wciąż skrywa tajemnice. Czy Jack Dawson istniał naprawdę?

2021-02-14 9:54

Od premiery filmu minęło niemal ćwierć wieku, a wciąż uchodzi za jedną z najpiękniejszych historii miłosnych w historii kina. Co łączy hollywoodzką superprodukcję z pewnym polskim emigrantem?

Kate Winslet, Leonardo DiCaprio, Titanic

i

Autor: archiwum se.pl

Pomysł by stworzyć film o zakazanej miłości angielskiej arystokratki Rose (Kate Winslet) i irlandzkiego emigranta Jacka (Leonardo DiCaprio) na pokładzie mającego zaraz zatonąć Titanica w latach 90. wydawał się zadaniem karkołomnym - nawet jak na standardy Hollywood. Było to przedsięwzięcie na ogromną skalę, zarówno ze względu na budżet, logistykę, jak i rozwiązania technologiczne, niezbędne do odtworzenia wydarzeń na statku. Co ciekawe, zadania podjął się James Cameron znany dotąd głównie z filmów o tematyce futurystycznej, takich jak „Terminator” czy „Obcy-decydujące starcie”.

Tomasz Ołdziejewski ze Sztutowa zbudował największy na świecie TITANIC Z BURSZTYNU! Jest rekord Guinessa

Na dnie Atlantyku

Przeniesie widzów tym razem do przeszłości, do 1912 r, kiedy statek zatonął, okazało się zadaniem o wiele trudniejszym, reżyser przygotował się jednak do niego znakomicie.

Na dno oceanu, gdzie spoczywa wrak Titanica, reżyser opuszczał się kilkukrotnie, spędzając w nim więcej czasu, niż jego pasażerowie. Budżet filmu wyniósł aż 200 mln dolarów, czyli połowę tego, ile pochłonęła budowa oryginalnego statku. Stworzono również jego wierną replikę w skali 1:1 na plaży Rosario w Meksyku, mocując ją na specjalnych nośnikach, dzięki czemu można było nakręcić sceny, w których statek się przechyla. Wiernie odtworzono też wszystkie detale historycznych wnętrz i kostiumów.

Prawdziwy Jack

Ogromy wysiłek tysięcy ludzi (samych statystów na planie ponad 1000) opłacił się jednak. Film nagrodzono aż 11 Oscarami, tym samym stał się on największym kinowym hitem 1997 r. Z odtwórcy jednej z głównych ról – Leonardo DiCaprio – uczynił on obiekt westchnień kobiet na całym świecie. Niewielu jednak wie, że na jego rolę Jacka Dawsona wpływ miał pewien Polak. Aktor przyznał bowiem, kreując tę postać, wzorował się na polskim artyście Stanisławie Szukalskim, który rok po katastrofie Titanica wyemigrował do USA, gdzie poznał rodzinę DiCaprio, z którą się zaprzyjaźnił. To jednak nie koniec tajemnic filmowego Jacka. Choć James Cameron deklaruje do dziś, że postać Jacka jest fikcyjna, po latach odkryto, że taki człowiek rzeczywiście istniał. Wśród członków załogi RMS Titanic rzeczywiście był Irlandczyk Dawson o pseudonimie „Jack”, który zginął w katastrofie. Grób mężczyzny odnaleziono w Kanadzie. 

Emisja w TV:

Titanic

sobota 22.50 Polsat Film

niedziela 21.00 Polsat Film

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki